fot. Szkoła Policji w Słupsku

Policjant ze Słupska uratował życie niedoszłemu samobójcy. Tylko dzięki szybkości i przytomności umysłu, wykładowca Szkoły Policji w ostatniej chwili złapał mężczyznę, który skakał z mostu.

fot. Szkoła Policji w Słupsku
fot. Szkoła Policji w Słupsku

Do zdarzenia doszło wieczorem na moście przy ulicy Kilińskiego w centrum Słupska. Zdarzenie zarejestrowały kamery policyjnego monitoringu. Przechodzący mostem piesi zauważyli mężczyznę, który stał po drugiej stronie barierki i szykował się do samobójczego skoku do Słupi. Przechodnie natychmiast zaalarmowali policję. Zanim jednak nad rzeką pojawił się patrol. Z pobliskiej Szkoły Policji przybiegł na most jeden z wykładowców.

– Gdy przybiegłem na most starałem się za wszelką cenę nawiązać kontakt z samobójcą. Po kilku minutach rozmowy zacząłem do niego coraz bliżej podchodzić – relacjonuje asp. Michał Jaśkowski. – Gdy byłem już zupełnie blisko mężczyzna oznajmił, że skacze. Natychmiast rzuciłem się na niego. Mimo, że było po drugiej stronie barierki zdołałem złapać go za rękę i szyje. Mimo, że próbował się wyrywać udało mi się go przytrzymać. Przy pomocy innych policjantów, którzy do nas dobiegli wciągnęliśmy niedoszłego samobójcę na chodnik. –

Choć aspirant Michał Jaśkowski nie uważa się za bohatera, to nie pierwszy uratowany przez niego niedoszły samobójca.

– Gdy byłem dzielnicowym w Gdańsku,18-letnia dziewczyna próbowała skoczyć z dachu siedmiopiętrowego budynku. Wszedłem na dach i po kilkunastu minutach negocjacji udało mi się ją powstrzymać. Podobnie jak na moście też złapałem ją w ostatniej chwili, gdy wychyliła się do skoku – dodaje asp. Michał Jaśkowski.

Aspirant Michał Jaśkowski na co dzień uczy policjantów strzelania. Komendant Szkoły Policja zaczął się jednak zastanawiać czy aspirant nie powinien być także specjalistą w innej dziedzinie.

– Mamy w szkole zajęcia z profesjonalnymi negocjatorami i psychologiem. Podczas zajęć z policjantami będziemy jednak prawdopodobnie wykorzystywać także doświadczenie asp. Jaśkowskiego – mówi Piotr Kozłowski, rzecznik prasowy Szkoły Policji w Słupsku.

Policjant przyznaje, że medialny rozgłos z powodu uratowania życia mężczyzny bardzo go krępuje. Skromnie dodaje też, że najchętniej  w ogóle nie rozmawiałby na temat wypadku na moście.

[youtube_sc url=http://youtu.be/QEM1eFyaAdw]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.