Policjant, który został przyłapany na kłusowaniu ryby na rzece Skotawie straci pracę. Taką decyzję podjął komendant policji w Słupsku.
Funkcjonariusz został przyłapany na kłusowaniu w listopadzie ubiegłego roku przez Społeczną Straż Rybacką. Towarzyszyli mu dwaj policjanci, ale już na emeryturze. Członkowie Społecznej Straży Rybackiej bezzwłocznie powiadomili o tym zdarzeniu policję. Kłusownikiem okazał się Tomasz Z., który w stopniu sierżanta, od 12 lat pracował w policji. Komendant policji w Słupsku podjął decyzję o wydaleniu ze służby swojego pracownika z dniem 22 lutego br. Przysługuje mu odwołanie się od decyzji przełożonego. Policjant stracił tym samym uprawnienia emerytalne, na które mógł przejść za trzy lata.