Po dziesięciu latach zakończono przebudowę wejścia do portu w Kołobrzegu. Inwestycja kosztowała prawie 150 mln zł. Skorzysta na tym całe Pomorze środkowe.

Kołobrzeski port może teraz przyjmować statki dwa razy większe niż dotychczas. To szansa dla całego Pomorza Środkowego. Uzyskany efekt, to poszerzone z 40 do 80 metrów wejście do portu, co pozwala na zawijanie do Kołobrzegu statków o długości 100 m, szerokości 20 m i zanurzeniu 5 m. Także dużych promów, przewożących 800 pasażerów i 100 samochodów. Inwestycja trwała 10 lat i kosztowała ponad 144 mln zł. W całości finansował ją budżet państwa, a realizował Urząd Morski w Słupsku.

Wiceminister infrastruktury Anna Wypych-Namiotko zapowiada lepszy dostęp do portu od strony lądu oraz przebudowę torowisk wewnątrz portu. Zdaniem wiceminister, wszystko to w przyszłości będzie miało istotne znaczenie dla właścicieli i odbiorców ładunków, bo sam port bez zaplecza na lądzie, nie przyciągnie przewoźników. Już teraz przez kołobrzeski port rocznie przechodzą ładunki o masie 100 tys. ton. W najbliższych latach spodziewane są nawet trzykrotnie większe. W ramach inwestycji nie tylko poszerzono wejście do portu, ale również zbudowano nowy falochron od strony zachodniej o długości prawie pół kilometra. Do podobnej długości przedłużono istniejący falochron wschodni, który dostępny będzie dla spacerowiczów. W czasie tych prac zużyto łącznie prawie 400 tys. ton kamienia.
