Fot. Policja

Policjanci zatrzymali 61 letniego słupszczanina, podejrzanego o to, że  przez dłuższy czas wyłudzał emeryturę swojej nieżyjącej matki.  W tym czasie mógł pobrać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ciało zmarłej zakopał na terenie swojej posesji. Grozi mu kara nawet do  8 lat więzienia.

Fot. Policja

W połowie tego roku do policjantów z I komisariatu Policji w Słupsku zaczęły docierać sygnały od instytucji zajmujących się udzielaniem pomocy społecznej o ich trudnościach z ustaleniem miejsca pobytu 86-letniej słupczanki. Policjanci stwierdzili, że w mieszkaniu gdzie miała przebywać kobieta mieszka jej 61 letni syn. Pracownicy różnych instytucji, w tym ZUS nigdy nie mogli zastać kobiety. Mężczyzna za każdym razem tłumaczył nieobecność swojej matki jej chorobą lub pilnym wyjazdem poza Słupsk.  Funkcjonariusze nie dając wiary sprawdzali najbliższe otoczenie poszukiwanej 86 latki i ustalali okoliczności jej zniknięcia.  Istniało podejrzenie, że kobieta nie żyje, a jej 61-letni syn pobiera za nią emeryturę. Ciało zmarłej miał ukryć na terenie posesji.

W celu potwierdzenia tej wersji  policjanci i biegli z zakresu  poszukiwania szczątek ludzkich  przeszukiwali teren znajdujący się w pobliżu wskazanego domu. Do działań  użyto geokamery oraz ciężkiego sprzętu. Wczoraj przed południem Policjanci  na terenie działki znaleźli zakopane szczątki ludzkie. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Słupsku zostały one  zabezpieczone i przekazane do ekspertyzy. Teraz śledczy sprawdzą w jakich okolicznościach zmarła kobieta.

Dzisiaj w związku z podejrzeniem wyłudzenia emerytury zmarłej osoby mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut oszustwa. Jak szacują policjanci kwota pobranych przez  niego środków może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.