Mieszkańcy Słupska szykują się do referendum. Szeregi zwierają zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy Macieja Kobylińskiego. Referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska odbędzie się w najbliższą niedzielę.

Bilbordy, mobilne reklamy i agitacja przez megafony – kampania referendalna w Słupsku wkroczyła w decydująca fazę. Aby niedzielne głosowanie w sprawie odwołania prezydenta Słupska było ważne, liczy się nie tylko wynik głosowania, ale także frekwencja wyborcza. W Słupsku uprawnionych do głosowania jest 76 385 osób. Głos w referendum musi oddać co najmniej 15 679 osób, to trzy piąte wyborców, którzy wzięli udział w ostatnich wyborach samorządowych.
– Mieszkańcy Słupsk będą odpowiadać na jedno pytanie. Czy jest Pan, Pani za odwołaniem ze stanowiska przed końcem kadencji Macieja Kobylińskiego. Odpowiedź może brzmieć tak albo nie. Nie postawienie krzyżyka w żadnej kratce, lub postawienie w dwóch kratkach powoduje, że głos jest nieważny – wyjaśnia Jolanta Sudoł, sędzia sądu okręgowego i Komisarz Wyborcza w Słupsku.
Do tej pory do udziału w referendum oficjalnie namawiali przede wszystkim jego inicjatorzy i politycy PiS. W ostatnich dniach do kampanii wyborczej włączyły się jednak także organizacje pozarządowe.
– My nikomu nie wskazujemy jak ma głosować. Dla nas najważniejsze jest, aby słupszczanie poszli na referendum. Każde wybory to święto demokracji. Kto nie bierze udziału w głosowaniach nie ma prawa później narzekać – tłumaczy Marta Makuch, prezes Centrum Inicjatyw Obywatelskich w Słupsku
Zupełnie inaczej na referendum patrzą zwolnicy prezydenta. Działacze lewicy zwrócili się do wszystkich swoich sympatyków o… bojkot referendum.
– Zwracamy się do wszystkich osób, które popierają Macieja Kobylińskiego, aby w dniu referendum pozostali w domach. Nie oddając głosu w referendum obniżamy jego frekwencję, powodując tym samym, że referendum będzie nieważne, a prezydent Słupska pozostanie do końca kadencji – mówi Władysław Piotrowski, reprezentujący Sojusz Lewicy Demokratycznej.
W niedzielnym referendum słupszczanie będą głosować w 42 miejskich odwodach. Lokale wyborcze będą otwarte od 7 do 21-szej.