Niemal czterdziestu jeźdźców z całej Polski wzięło udział w gonitwie za lisem w podlęborskim Runowie. W tym roku rywalizację zdominowały panie.
Hubertus to święto wszystkich myśliwych, leśniczych i koniarzy, podczas którego urządzają oni konny pościg za „lisem”. Jest nim jeździec z przypiętą do lewego ramienia lisią kitą. Ten kto schwyta „lisa” wygrywa, a w kolejnym roku sam staje się ściganym.
– W naszym ośrodku Hubertus organizowany jest już po raz trzeci i co roku cieszy się ogromnym powodzeniem. W tegorocznej imprezie udział wzięli jeźdźcy z całej Polski. Zawitali również goście z Norwegii – mówi Joanna Todorowska z Pałacu Pod Bocianim Gniazdem w Runowie.
Jak stwierdzili uczestnicy, gonitwa była bardzo ekscytująca i do końca trzymała w napięciu. Wiele razy jeździec odgrywający rolę „lisa” o włos unikał złapania. Ostatecznie zdobywczynią upragnionej kity została Malwina Koczan na koniu Fiona.
Dla jeźdźców początkujących oraz średniozaawansowanych organizatorzy przygotowali zabawę pn. „lis szukany”, polegającą na znalezieniu ukrytych maskotek w lesie. Zwyciężyła Natalia Banaszek na koniu Fantasta, tuż za nią uplasowała się Magda Rutkiewicz na koniu Milka oraz Hubert Barna na koniu Tania.
Wszystkim uczestnikom Hubertusa wręczono podarunkowe kotyliony, które upiększyły rundę honorową po gonitwie. Imprezę zakończono wspólnym ogniskiem.
Galeria
