Dziki żyją w lasach, jednak wieczorem wyruszają szukać pożywienia gdzie indziej. Coraz częściej można spotkać je w miastach. Tak też bywa na osiedlach w Redzie. Miasto zapobiega takim sytuacjom, jednak prosi też o pomoc mieszkańców.
Dziki są wszystkożerne, potrafią przekopać ryjem pole w poszukiwaniu pożywienia. Coraz częściej jednak nie są im obce śmietniki w mieście, co gorsza sami ludzie rzucają im jedzenie. W Redzie Burmistrz apeluje do mieszkańców aby tego nie robili. Dzik potrafi być groźny, a pozwalanie mu na zbliżanie się do siedlisk miejskich może w końcu spowodować zagrażającą dla ludzi sytuację. –
Zwiększająca się populacja dzików na terenie Redy i okolic może stanowić poważne zagrożenie dla obiektów użyteczności publicznej, a przede wszystkim staje się zagrożeniem dla zdrowia i życia naszych mieszkańców. Sytuacja pojawiania się na redzkich osiedlach dzików może się powtarzać, ze względu na praktykę Mieszkańców, polegającą na regularnym dokarmianiu dzikiej zwierzyny. Dlatego Burmistrz Miasta Redy zwraca się z prośbą do Mieszkańców, aby nie dokarmiali dzików, bo dopóki będą dokarmiane, wszelkie działania prewencyjne będą bezcelowe. Apelujemy o rozwagę. – informują urzędnicy.
„Miasto zapobiega takim sytuacją” – ort!