Antoni Abraham urodził się 19 grudnia 1869 we wsi Zdrada koło Pucka. Wybitny i zasłużony działacz kaszubski nie bez powodu nazwany był królem Kaszubów. Był delegatem na konferencję pokojową w Paryżu w 1919 roku, gdzie przekonywał prezydenta USA Thomasa Woodrow Wilsona o konieczności przyłączenia Kaszub do odradzającej się II Rzeczpospolitej.

Antoni Abraham uczęszczał do pruskiej szkoły powszechnej w Mechowej a potem w Leśniewie. Był dobrym uczniem, a ks. Teofil Bączkowski, proboszcz parafii w Mechowej, uważał Antoniego za najbardziej pojętnego wychowanka. Zaszczepił jemu oraz rówieśnikom ważne pojęcia: ojczyzna, patriotyzm, Polska. Wówczas od wielu lat panował silny proces germanizacji ziemi kaszubskiej. Antoni od 16 roku życia najmował się w okolicy do dorywczych prac w gospodarstwach rolnych, rybnych i przemysłowych. W 1891 roku ożenił się z Matyldą Paszkówną i zamieszkał w Sopocie szukając szans na lepsze życie. Pracował jako tragarz i woźnica m.in. w browarze „Bergschlösschen Brauerei Zoppot” (Browar Zameczek Górski), w którym rozwoził piwo (1902–1903). Nawiązał kontakty z lokalnymi aktywistami: Bernardem Milskim, Józefem Czyżewskim, Aleksandrem Majkowskim, Antonim Miotkie. Dzięki nim znacznie rozwinął swoje horyzonty oraz wzmocnił przekonania patriotyczne. Zakładał wraz z innymi działaczami Towarzystwo Ludowe „Jedność” w Oliwie w Pucku, Kielnie, Wejherowie, Redzie, Chyloni i Gdyni. Za tę działalność miał sprawy karne, płacił grzywny i siedział w areszcie.
W 1909 z powodów trudności finansowych przeniósł się do Oliwy, gdzie sprzedawał rowery i maszyny do szycia Singera i Neigera. Pracę komiwojażera wykorzystywał do agitacji za polskością i kolportując Gazetę Gdańską. W latach 1911-1913 kierował Towarzystwem Ludowym w Redzie. Organizował wiece ludowe, najczęściej przed kościołami po zakończeniu mszy świętej. Atakował porządek pruski, zachęcał do czytania Gazety Gdańskiej (powtarzał: „Elementarz, książka, gazeta – to polskiego domu zaleta”), w której umieszczał korespondencje z podróży, krytykujące Kaszubów za ich bierną postawę w toczącej się walce o byt i świadomość narodową.
Działalność społeczna spowodowała uznanie go za reprezentanta Kaszubów. Wówczas zaczęto nazywać go „królem Kaszubów”. Miał wyjątkowe poczucie humoru oraz słynął z dosadnych powiedzeń. Wielu przyjaciół chroniło go w Gdyni czy Oksywiu przed żandarmami. Był szykanowany przez władze pruskie, karany aresztem i grzywnami. M.in. w 1911 r. w Żarnowcu stawił czynny opór żandarmom i rozerwał kajdany, którym go skuli, za co na 6 tygodni trafił do więzienia w Gdańsku.
W 1916 został wcielony do wojska niemieckiego wraz z dwoma synami i zięciem, którzy zginęli na wojnie, podczas gdy sam – jako artylerzysta – został ciężko ranny. W 1918 po wyleczeniu się organizował Rady Ludowe – niektóre przekształcały się w Rady Rewolucyjne. Potem został zastępcą członka Podkomisariatu Naczelnej Rady Ludowej na Prusy Królewskie, Warmię i Mazury. Razem z Tomaszem Rogalą z Kościerzyny był delegatem na konferencję pokojową do Paryża. Przedarli się obaj przez kordon graniczny do Francji, by tam – podczas konferencji wersalskiej – żądać przyłączenia Kaszub do Polski. Głównym hasłem ich działań było zawołanie : „Nie ma Kaszub bez Polonii a bez Kaszub Polski”. Przywieźli do Paryża cztery tomy rocznika „Gryf” – czasopisma kaszubskiego – oraz książkę telefoniczną z Gdańska z 1914 roku zawierającą 9 250 nazwisk polsko brzmiących, choć w części już zniekształconych lub zniemczonych. Abraham występując przed delegacjami koalicji miał stuknąć sękatą laską w podłogę, a pięścią w stół i powiedzieć: „Pomorza to nam ani kusy purtk nie odbierze!” Ostatecznie terytorium Kaszub zostało podzielone na trzy części- największa znalazła się w granicach Rzeczpospolitej, druga na terenie Wolnego Miasta Gdańska, trzecia pozostała w granicach Niemiec (powiat lęborski, bytowski i słupski).
W 1919 był jeszcze poszukiwany przez pruską policję, ale wrócił do kraju z wojskiem generała Józefa Hallera. Na początku 1920, gdy wojska Frontu Pomorskiego gen. Hallera zajęły Pomorze, wznowił działalność publiczną. Powitał Wojsko Polskie w Wejherowie: 10 lutego 1920 uczestniczył w Zaślubinach Polski z Morzem w Pucku, oficjalnie witając generała Hallera i częstując go tabaką.
W sierpniu 1920 zamieszkał na pięterku domu Skwiercza przy ul. Starowiejskiej 30 w Gdyni. Współpracował z wójtem Gdyni Janem Radtke. Był rzecznikiem budowy portu morskiego w Gdyni, został członkiem Rady Gminnej, zabiegał o przekształcenie Gdyni w miasto, organizował wycieczki Kaszubów do Poznania, Częstochowy, Krakowa i Warszawy. W maju 1923 prezydent Stanisław Wojciechowski odznaczył go jako pierwszego mieszkańca Pomorza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Chory na raka żołądka zmarł 23 czerwca 1923 w Gdyni w domu, zwanym odtąd Domkiem Abrahama. Został pochowany na cmentarzu oksywskim, odprowadzany na miejsce wiecznego spoczynku przez ogromne rzesze ludzi, przy wtórze gwizdów parowozów i buczeniu syren statków. W 1970 w domu otwarto Dział historyczny Muzeum Miasta Gdyni.
Antoni Abraham był samoukiem, reprezentantem literatury ludowej poświęconej zagadnieniom regionalnym. Pisał często pod pseudonimami Antek znad Bałtyku, Antek spod kartuskich gór, Antek z pod pomnika starego Fryca, Antek z dużym rożkiem i podobnymi. Pozostawił po sobie przede wszystkim felietony i korespondencje, które w latach 1904-1914 ukazywały się pod pseudonimem w Gazecie Gdańskiej.
Pomnik Antoniego Abrahama stoi na Placu Kaszubskim w Gdyni oraz w Pucku. Szczególny zegar – pomnik z medalionem Antoniego Abrahama na ścianie głównej znajduje się w Zdradzie. Ciekawostką owego pomnika jest to, że zegar–pomnik wybija hymn kaszubski.