fot. Park wodny w Słupsku

Słupscy radni zażądali od prezydenta miasta wyjaśnień w sprawie budowy Aquaparku. Do radnych dotarła ukrywana do tej pory korespondencja między miastem i głównym wykonawcą. Wynika z niej, że bez zgody radnych prezydent zdecydował o powiększeniu kubatury parku wodnego, aż o 47 procent. Miasta nie stać na większą niż zakładano inwestycje, a zmiany w projekcie mogą pozbawić samorząd unijnej dotacji na ten cel.

fot. Park wodny w Słupsku

Jeszcze żadna miejska inwestycja w Słupsku nie wzbudzała tak wielkich emocji jak budowa Aquaparku. Fałszowanie podpisów pod projektem, cofnięcie pozwolenia na budowę czy prokuratorskie śledztwo to tylko część problemów zwianych z inwestycją. Teraz radni PiS dotarli do ukrywanej do tej pory korespondencji między wykonawcą i miastem. Wynika z niej jasno, że prezydent bez konsultacji z radnymi zdecydował o powiększeniu i tak już olbrzymiego parku wodnego.

Słupcy radni zażądali od prezydenta wyjaśnień w sprawie powiększenia budowy. Zarówno PiS jak i koalicjanta prezydenta – Platformę, niepokoi jedno. Choć prezydent w sprawie Aquaparku na razie się nie wypowiada. Rzecznik ratusza bagatelizuje problem. Pierwotnie budowa parku wodnego miała kosztować 59 milionów złotych. Duże zmiany w projekcie sytuację jednak bardzo skomplikowały. Cofnięcie unijnej dotacji oznaczałoby dla miasta utratę blisko 20 milionów złotych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.