Dwanaście granatów moździerzowych kalibru 82 mm w szczątkach drewnianej skrzyni na głębokości jednego metra pod ziemią – na takie znalezisko natrafiono 6 października 2012 przy ulicy Zapolskiej w Gdyni Pogórzu. Na miejsce wezwano saperów Marynarki Wojennej, którzy wydobyli i zabezpieczyli niewybuchy.

Granaty zostały odkryte podczas prowadzenia wykopów pod rury kanalizacyjne. – Saperski „nos” i szczątki skrzyni podpowiadały, że to nie wszystko – mówi chor. Marcin Stańczyk – dowódca patrolu. Nie miałem najmniejszych wątpliwości, że jeszcze coś znajdziemy. I tak też się stało. Wystarczyło lekko odsunąć ziemię i naszym oczom ukazało się 10 pozostałych granatów moździerzowych – dodaje dowódca patrolu rozminowania. Patrol saperski z 43 Batalionu Saperów Marynarki Wojennej z Rozewia zabezpieczył granaty, które zostaną zdetonowane na poligonie lądowym MW.

Dla 43 Batalionu Saperów była to dla już 224 interwencja w 2012 roku, podczas której unieszkodliwiali niebezpieczne obiekty zalegające jeszcze od II wojny światowej w pasie wybrzeża i na lądzie. Marynarka Wojenna utrzymuje w gotowości do działań zarówno patrole saperskie operujące na lądzie i w strefie brzegowej, jak i specjalistyczne okręty przeciwminowe oraz grupy nurków-minerów, które prowadzą natomiast operacje unieszkodliwiania niebezpiecznego arsenału na morzu. Jedną z większych akcji przeprowadzonych w ostatnim czasie (wrzesień 2012) było unieszkodliwienie kilkunastu niemieckich torped, które zalegały na dnie Zatoki Gdańskiej.