fot. rmf24.pl

Założyciel piramidy finansowej Amber Gold  Marcin P.  miał odbyć ponad dwuletnią karę za wcześniejsze oszustwa finansowe w usteckim areszcie. Jednak siedział tylko niespełna dwa miesiące i to pracując za wynagrodzenie w ośrodku Służby Więziennej.

fot. rmf24.pl

Jak informuje portal gp24.pl  ministerstwo sprawiedliwości bada postępowanie słupskiego sądu w tej sprawie. – Chcemy wiedzieć, dlaczego i kiedy Marcin P. był zwalniany z usteckiego aresztu, ponieważ już wtedy działała spółka Amber Gold – powiedziała  Patrycja Loose, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości.

Marcin P. do usteckiego aresztu trafił w kwietniu 2009 roku na ponad dwuletnią odsiadkę. Jednak już w czerwcu słupski sąd zezwolił na pierwszą trzymiesięczną przerwę w odbywaniu kary, a zaraz po niej na trzy kolejne. W sumie, zamiast odbywać karę, Marcin P. rok czasu przebywał na wolności. Wydział penitencjarny słupskiego sądu przystał na to „ze względu na złą sytuację rodzinną małżeństwa P., któremu w 2008 roku spłonęło mieszkanie”. Marcin P. był podobno jedynym żywicielem rodziny. Wcześniej, jeszcze jako więzień, pracował fizycznie na terenie ośrodka doskonalenia kadr służby więziennej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.