Część mieszkańców Słupska zebrała się w sprawie odwołania prezydenta Macieja Kobylińskiego. Zaczęli zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum. W toku weryfikacji wyszło, że parę podpisów należy do osób…zmarłych. Przekreśliło to szansę na przeprowadzenie głosowania.

Na słupskich listach pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołanie prezydenta Macieja Kobylińskiego wykryto sfałszowane podpisy. Komisja wyborcza weryfikująca listy wykazała, iż widnieją na nich podpisy osób nieżyjących. – Złożyli ponad 8 tysięcy 800. Po miesięcznej weryfikacji okazało się, że to za mało, mówi Anna Maria Skupna Komisarz Wyborczy w Słupsku. Zdaniem jednego z inicjatorów referendum Grzegorza Kundy – ktoś celowo mógł spreparować listy z nazwiskami osób nieżyjących, by utrącić inicjatywę. Sprawa została zgłoszona do prokuratury. Zabrakło 52 podpisów. Referendum nie odbędzie się.