fot. GK

Maria Czubaszek na spotkaniu w Rumi pojawiła się z pół godzinnym opóźnieniem, o którym wszyscy szybko zapomnieli po pierwszych słowach współautorki publikacji „Każdy szczyt ma swój Czubaszek”.

fot. GK

Sala w Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej „Janowo” w Rumi wypełniona była po brzegi. Zapowiedź Mari Czubaszek była równie humorystyczna jak późniejsze całe spotkanie. Na samym początku uczestnicy usłyszeli: – Powiedz wszystkim, że może jestem stara, ale napalona… 30 papierosami dziennie. Maria Czubaszek znana jest z autoironii, którą można było usłyszeć w każdym niemal słowie wypowiadanym przez dziennikarkę. W niesamowity sposób ironizowała ze swojego nałogu, jakim jest palenie papierosów, urody i swojego podeszłego wieku. – Gdy długo nie zapalę papierosa to tracę kontakt z rozumem – mówiła Czubaszek.

Dziennikarka pochwaliła się między innymi dwoma wydarzeniami w jej życiu: sesją zdjęciową do Playboya oraz nagrodą Viva nie najpiękniejsi. Ta druga tym bardziej jej się spodobała, bo w konkurencji wygrała z Jolą Rutowicz. Sesja do playboya była trochę inna od większości, które można w tym magazynie zobaczyć. Trójmiejski fotograf, który robił zdjęcia zaproponował sesję na cmentarzu. Maria wystąpiła w czarnym worku zapinanym na zamek z papierosem w ręku i bukietem sztucznych kwiatów – jedno ze zdjęć można zobaczyć w nowej książce Czubaszek.

Całe spotkanie trwało prawie trzy godziny. Po humorystycznym i ciekawym monologu gościa, przyszedł czas na autografy i zdjęcia.

Galeria

fot. GK

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.