fot. Wojskowej Marynarki Wojennej

Ministerstwo Obrony Narodowej rezygnuje z dalszego finansowania inwestycji, na którą przeznaczyło już 400 mln złotych. Mowa o korwecie Gawron, okręcie wojennym, którego budowa trwa już ponad 10 lat. Bez dodatkowego miliarda złotych będzie bezużyteczny.

fot. Stoczni Marynarki Wojennej

Na liście opublikowanej na stronie internetowej MONu – „276 kluczowych programów dla bezpieczeństwa i obronności” – zabrakło pozycji dalszego inwestowania w Gawrona. Większość to inwestycje w siły lądowe i lotnictwo. Marynarka Wojenna nie została całkowicie pominięta, na liście znalazła się między innymi zapowiedź zakupu nowego okrętu podwodnego, czy modernizacja samolotów patrolowych Bryza. Nie zmienia to jednak faktu, iż Marynarce Wojennej zależało na okręcie nawodnym Gawron, tym bardziej że do 2015 roku polska marynarka zostanie bez większych okrętów. Minister Tomasz Siemoniak zadecydował o nie przedłużaniu życia fregat otrzymanych od Amerykanów.

Budowana od 2001 roku w Stoczni MW w Gdyni korweta wymaga olbrzymich inwestycji. Brakuje jej uzbrojenia oraz niezbędnego wyposażenia do prowadzenia walki. Stąd określenie Ministra Siemoniaka w grudniu 2011 roku  Gawrona „najdroższą motorówką świata”. Dopiero po ponad 10 latach w ministerstwie zastanawiają się po co Polsce taki okręt. Według opinii specjalistów polskiego wybrzeża miałyby strzec małe okręty patrolowe, jeden lub kilka okrętów podwodnych i rakiety ziemia-woda oraz lotnictwo. Zakupiono między innymi baterię nowoczesnych rakiet ziemia – woda NSM. Krytycy wskazują jednak, że jeśli zdecydujemy się iść w tym kierunku, należałoby Marynarkę Wojenną w całości rozwiązać, a jej resztki włączyć do Straży Granicznej i pozostałych rodzajów wojska. Jeżeli zapadnie ostateczna decyzja nie ukończenia budowy Gawrona, to gdyńska stocznia w której jest budowany, prawdopodobnie zostanie zlikwidowana, a najdroższa motorówka świata będzie mogła być przeznaczona na złom. Na razie nie ma chętnych na kupno nie dokończonej korwety, ale już wiadomo, że można ją sprzedać za zaledwie kilkanaście lub kilkadziesiąt mln zł.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.