Paweł Żmuda - nowy dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach.

– Wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrobić wiele dobrego dla naszej gminy – mówi w rozmowie z Gazetą Kaszubską Paweł Żmuda, nowy dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach, który porzucił karierę w bankowości i wrócił w rodzinne strony.

Paweł Żmuda - nowy dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Główczycach.

Paweł Żmuda ma 27 lat, studiował na Wydziale Prawa i Administracji na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Swoją dotychczasową karierę w finansach i bankowości łączył z pasją zgłębiania wiedzy o historii i kulturze Pomorza Środkowego. Jest redaktorem kilku serwisów internetowych. Sam o sobie mówi, że jest zawziętym czytelnikiem,  miłośnikiem gier planszowych i karcianych, wycieczek rowerowych oraz aktywnego spędzania czasu.

GK: Za Panem zaledwie kilka tygodni pracy, a już odbyły się pierwsze imprezy. Były udane?

Paweł Żmuda: Tak, mam już za sobą kilka uroczystości i imprez rangi gminnej – wszystkie przebiegły sprawnie. Organizowaliśmy akademię z okazji Święta Niepodległości, imprezę taneczną oraz Andrzejki dla dzieci. W naszym ośrodku odbyło się również kilka konferencji i spotkań z mieszkańcami, a także sesja Rady Gminy Główczyce. W najbliższych dniach przygotowujemy spotkanie inauguracyjne Klubu Seniora połączone z występem zespołu ludowego „Klęcinianki”. Wspieramy także Gimnazjum w Główczycach udostępniając nasz budynek do prowadzenia zajęć z wychowania artystycznego oraz współpracujemy z działającym w Główczycach Klubem Wolontariusza „Amicus”. Podsumowując, były to bardzo aktywne dni, dające dużo satysfakcji.

Dlaczego prawnik zdecydował się  startować w konkursie na stanowisko dyrektora GOK?

Pochodzę z Główczyc – tu dorastałem i kończyłem szkołę podstawową. Od zawsze interesowałem się także historią tych terenów. Studiując w Toruniu, śledziłem wydarzenia i życie kulturalne gminy oraz zmiany jakie tu zachodziły. Dużo zmieniło się na lepsze – powstała nowa hala sportowa, ulice wydają się być bardziej zadbane – ciągle jednak jest wiele do zrobienia. Dlatego już kilka lat temu z grupą przyjaciół planowaliśmy założenie stowarzyszenia, które mogłoby wspierać oddolne inicjatywy na rzecz Główczyc. Wtedy jednak w realizacji tych planów przeszkodziła odległość – większość z nas była poza Pomorzem, podróżując, studiując czy pracując w różnych częściach Polski i świata. Na początku tego roku przy kolejnym spotkaniu, okazało się, że praktycznie wszyscy wrócili, oraz, że pomysł by działać na rzecz Główczyc jest nadal aktualny. Gdy pojawiło się ogłoszenie o konkursie wiedziałem, że muszę wystartować, i że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie zrobić wiele dobrego dla naszej gminy. Byłem jednym z dziewięciu kandydatów, okazało się, że moja koncepcja pracy ośrodka spotkała się z największym uznaniem komisji.

W jakiej kondycji jest jest obecnie ośrodek i jakich zmian możemy się spodziewać?

Główną zmianą, do której się przygotowujemy jest przejęcie pod zarząd boisk sportowych na terenie gminy. Będzie się to wiązało z koniecznością zapewnienia sportowcom zaplecza i wyposażenia na drugą część sezonu. Jeśli zaś chodzi o kulturę, planuję stworzyć dodatkowe grupy warsztatowe i otworzyć ośrodek na inicjatywy mieszkańców. Pierwsze rozmowy pokazują, że jest kilka pomysłów wartych realizacji, są też osoby, które chciałyby te pomysły realizować. Naszym zadaniem jest sprawić, by w ramach GOK-u znaleźli oni miejsce dla rozwijania swoich pasji.

Budynek GOK-u wymaga generalnego remontu. Uda się znaleźć pieniądze na ten cel lub chociaż na podstawowe prace?

Zarówno budynek jak i wyposażenie wymaga dużych nakładów, by przywrócić Gminny Ośrodek Kultury do czasów dawnej świetności. Dzięki środkom unijnym i wsparciu Urzędu Gminy Główczyce, w przyszłym roku w naszym głównym budynku zostanie wymieniony dach oraz odnowiona elewacja. To niezbędne działania, na które ten zabytkowy obiekt (pochodzący z 1924 roku) czekał od dawna. Również wnętrze i wyposażenie wymagają inwestycji, by w pełni móc prowadzić działalność kulturalną. Mam nadzieję, że w przyszłorocznym budżecie uda nam się wygospodarować na to środki.

Sala widowiskowa GOKu w Główczycach. / fot. B. Chyła

W Główczycach, jak wszędzie, brakuje pieniędzy na kulturę. Jak wygląda budżet ośrodka na przyszły rok?

Cóż, budżet jest zawsze przedmiotem sporów i chyba nie ma instytucji, która uznałaby swój budżet za idealny. Naszym zadaniem będzie wykorzystanie przyznanych środków w jak najlepszy sposób. Planujemy również starać się o dodatkowe wsparcie ze środków unijnych, będziemy prosić o pomoc władze powiatu i województwa oraz sponsorów. Mam nadzieję, że w ten sposób uda nam się pozyskać dodatkowe środki.

Mieszkańców gminy szczególnie interesuje przyszłość świetlic wiejskich. Co z nimi?

Mamy w gminie 19 świetlic wiejskich,  kilka z nich oddanych do użytku niedawno, inne znajdują się w budynkach z początku ubiegłego wieku i wymagają ciągłej troski i nakładów finansowych. W miarę możliwości staramy się je modernizować i wyposażać w nowy sprzęt, tak by jak najlepiej służyły lokalnej społeczności. Większość z tych placówek cieszy się dużym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży, dla których świetlica wiejska to często jedyna możliwość kreatywnego spędzania czasu. Placówki czynne w godzinach popołudniowych i wieczornych stają się dzięki temu miejscami spotkań, dyskusji i gier, przyczyniając się tym samym do wychowania i kształtowania młodego pokolenia. Mamy wielu znakomitych opiekunów świetlic, którzy z pasją realizują swoją misję.

Dziękuję za rozmowę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.