fot. Policja: Kierowca porsche 911 to 36-letni mieszkaniec Sopotu

Dwaj policjanci trafili do szpitala ranni w wypadku  podczas pościgu za piratem drogowym uciekającym  porsche 911. W Gdyni – Dąbrowie radiowóz wpadł w poślizg i zderzył się z fordem . Dzień później kierowca zgłosił się na policję, twierdząc, że skradziono mu porsche. Został zatrzymany.

fot. Policja: Kierowca porsche 911 to 36-letni mieszkaniec Sopotu

W piątek około godz. 20 policja w Gdyni otrzymała zgłoszenie o dwóch kolizjach, które na obwodnicy Trójmiasta spowodował kierowca czarnego porsche 911. W pościg za nim ruszyło kilka radiowozów. Jeden z patroli dostrzegł  poszukiwane auto w Gdyni – Dąbrowie. Porsche po wcześniejszych kolizjach gubiło olej. Radiowóz ścigający pirata na ul. Rdestowej wjechał na plamę oleju i wpadł w poślizg. Policyjna kia zderzyła się z jadącym z naprzeciwka fordem fokusem. Kierowcy forda nic się nie stało, jednak dwaj policjanci zostali ranni. Jeden z nich ma złamaną nogę. Obaj funkcjonariusze trafili do gdyńskiego szpitala. Ścigane przez policjantów porsche odnaleziono porzucone pod lasem na ul. Sezamowej.

fot. Internauta Piotr

 

Kierowca uciekł, jednak następnego dnia w (w piątek) właściciel porsche zgłosił się na policję w Sopocie z informacją, że jego auto zostało skradzione. Zdaniem policji plątał się w zeznaniach, a ponadto funkcjonariusze dysponują zdjęciami z monitoringu i zeznaniami świadków pirackiego rajdu. Te jednoznacznie wskazują, że autem kierował właściciel – 36-latek z Sopotu. Okazało się też, że wcześniej zabrano mu prawo jazdy.
Mężczyzna usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań. Sprawę prowadzą policjanci i prokuratorzy z Gdyni. Piratowi drogowemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.