W minioną sobotę ponad 200 osób bawiło się w niewykończonym budynku w Sopocie przy ulicy Ceynowy, kiedy to imprezę przerwała policja.
Organizator 24 letni mieszkaniec Gdyni zaprosił, jak tłumaczył policji „znajomych” na imprezę. Policjanci pojechali na interwencję, która dotyczyła zakłócenia ciszy nocnej. Jak się okazało na imprezie przebywało ponad 200 osób, zorganizowana była na terenie budowy a za wstęp rzekomi znajomi musieli zapłacić. Ponadto sprzedawany był alkohol, na którego handel organizator nie miał pozwolenia, a DJ, który zabawiał gości muzyką odtwarzał ją bez wymaganych umów i licencji.
Funkcjonariusze dochodzeniowo-śledczy najprawdopodobniej przedstawią organizatorowi imprezy zarzut dotyczący sprzedaży alkoholu bez zezwolenia za co może grozić grzywna i przepadek zabezpieczonych trunków. Jeżeli okaże się, że budynek nie spełniał wymogów do tego aby mogła w nim się odbyć jakakolwiek impreza, organizator może usłyszeć również zarzut dotyczący narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia i zdrowia uczestników imprezy za co Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Czynności w tej sprawie cały czas trwają.
