Nad morze znowu przyjeżdżają turyści. W ostatni weekend w Sopocie czy Rewie trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe. Turyści pojawili się także w pensjonatach. Tak ciepłej jesienie nie mieliśmy dawno.

Tłumy turystów nikogo nie dziwią w Sopocie, czy Gdańsku. Ale w Rewie o tej porze roku zazwyczaj plaże świecą pustkami. Jednak w ostatnich dniach miejscowości nadmorskie pękały w szwach niczym w środku lata. Powodem jest słoneczna pogoda i temperatury dochodzące do 24 stopni. Wielką atrakcją jest jak zwykle spacer po rewskim Szpyrku.

Warto wiedzieć
Szpyrk (po kaszubsku: Szpërk) to piaszczysty przylądek powstały w miejscu, gdzie prąd przybrzeżny oddala się od brzegu lub gdzie spotykają się dwa przeciwne prądy. Znajdujący się w Rewie piaszczysty cypel jest niesamowitą osobliwością przyrody. Obecnie jest to piaszczysty wał długości ponad 1 km, który wrzyna się w wody Zatoki Gdańskiej. Najciekawsze w nim jest to, że prowadzi aż na Półwysep Helski, a są w nim jedynie sztucznie wykonane przekopy, aby większe jednostki mogły przepływać do Zatoki Puckiej. W związku z tym co roku odbywa się tu Marsz Śledzia, podczas którego uczestnicy przechodzą cypel na całej długości.