fot. gk

– Eksploatacja komercyjna gazu łupkowego rozpocznie się w 2014 roku, a bezpieczeństwo gazowe osiągniemy w 2035 roku – mówił dziś Donald Tusk w Lubocinie koło Wejherowa.  W tamtejszym odwiercie potwierdzono właśnie obecność gazu łupkowego.

fot. Łukasz Kaźmierczak

Donald Tusk przyjechał na Kaszuby w niedzielę o 9-tej rano. – Łupki są, ogień jest, gaz jest. Teraz tylko ciężka praca – powiedział premier trzymając w dłoni symboliczny „łupek”.  – Mam tu w ręku kawałek takiego sejfu z gazem. Dla mnie to będzie bezcenna pamiątka, ponieważ tuż po amerykańskim odwiercie, robionym niedaleko stąd, teraz nasz – polski, robiony przez PGNiG, dał płomień – powiedział Donald Tusk. – Jeśli to, co nasi fachowcy potrafili zrobić – że ten gaz płynie, jest stosowane ciśnienie, a nawet węglowodory cięższe się też tam znajdują – okaże się prawdą, to może oznaczać, że trochę ropy też tam się znajduje, którą będzie można pozyskiwać – dodał premier.

      – Po wielu latach uzależnienie od naszego wielkiego sąsiada możemy dzisiaj powiedzieć, że moje pokolenie dożyje tego, że będziemy samodzielni, jeśli chodzi o gaz i to my będziemy mogli dyktować warunki – powiedział w Lubocinie Donald Tusk.

fot. Łukasz Kaźmierczak

Polska może mieć największe złoża gazu łupkowego w Europie. Jak przypomina PAP, w kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu – podkreśliła Agencja – powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.