W Trójmieście, jak odnotował portal hiperwyzysk.pl, w przeciągu paru tygodni było kilkanaście zgłoszeń związanych z problemami jakie mają pracownicy hipermarketów. W województwie pomorskim łącznie 30 zgłoszeń!
Przy wsparciu Unii Europejskiej i z inicjatywy Solidarności oraz organizacji pozarządowych pod koniec sierpnia zaczął działać portal, na którym można zgłosić problem nieprawidłowego traktowania pracowników w hipermarketach. Ma to być społeczny manifest, którego zadaniem jest zmiana losu pracowników. Na stronie prowadzony jest społeczny monitoring „złych” hipermarketów które obrazowo pokazuje mapa. Widok jest przerażający tak samo jak przerażający jest problem. Punkcików na mapie jest masa, co pokazuje skalę problemu.
– Stres i mobbing to jeden z problemów jakie nas nękają ze strony kierownictwa i zarządu sklepu XXX GDYNIA.- pisze na stronie hiperwyzysk.pl osoba zgłaszając problem. – Nasza pani kierownik przechodzi samą siebie w zastraszaniu personelu, jak ktoś jest chory i pójdzie na zwolnienie to wzywa takiego delikwenta do siebie i straszy zwolnieniem w przypadku kiedy jeszcze raz ośmieli się pójść na zwolnienie. Mamy nie stękać, nie chorować i bez reszty oddać się firmie, która notabene pomiata nami. – dodaje pracownik. Pracujemy na kilku stanowiskach, sprzątamy, pracujemy w nocy. To jeden z wielu przykładów zgłaszania problemu.
Osoby, które się skarżą nie są ujawniane, nie ma też nazw miejsc zatrudnienia. – Na początku umieszczaliśmy tam nazwy sklepów, ale wycofaliśmy się z tego. Nie chcemy niepotrzebnie zaostrzać konfliktów – wyjaśnia Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Handlu NSZZ Solidarność. – Będziemy publikować dane w formie zestawień, a docierać do konkretnych osób i rozwiązywać konkretne problemy. Zastrzega jednak, że związkowcy weryfikują prawdziwość wszystkich zgłoszeń, a nazwy nie są potrzebne, by mapa spełniła swoją rolę – dodaje. Cel stworzenia strony w internecie, co powoduje dostęp na szeroką skalę, jest jasny. – Chcemy w ten sposób rozpocząć debatę publiczną o warunkach pracy, outsourcingu, czyli zatrudnianiu pracowników przez zewnętrzne firmy i umowach na czas określony, coraz częściej zastępowanych przez jeszcze gorsze umowy cywilnoprawne – zapowiada Bujara.
Autorzy pomysłu do dyskusji chcą zaprosić pracodawców i przedstawicieli największych sieci handlowych w kraju. Uważają, że konieczne są zmiany w prawie, aby w konsekwencji unikać tak kontrowersyjnych sytuacji naruszania praw pracownika.
Często pracodawca, dla którego zysk jest najważniejszy, zapomina o tych, którzy współpracują razem z nim na ten zysk, a niezmotywowany (pozytywnie) pracownik, to zły pracownik. Pracownicy są „twarzą” i reklamą firmy. W dobie tak dużej konkurencji nie powinno się o tym zapominać.
