Piaśnica i Szpęgawsk – dwa pomorskie miejsca zbiorowych mogił z czasu II wojny światowej zostaną ponownie zbadane. Naukowcy chcą ustalić faktyczną liczbą ofiar hitlerowskiej okupacji. Na tych dwóch cmentarzach spoczywa co najmniej 20 tys. zamordowanych.
Ponownego zbadania masowych grobów chce Komitet Piaśnicki, który obradował w Gdańsku. Zdaniem członków tej organizacji, zrzeszającej historyków i rodziny ofiar, nadal nie wiadomo ile dokładnie osób spoczywa w masowych mogiłach w Piaśnicy (powiat wejherowski) i Szpęgawsku (powiat starogardzki).
– 70 lat po tych tragicznych wydarzeniach ciągle nie wiemy, ile osób tam spoczywa. Poza tym trzeba przywracać pamięci współcześnie żyjących wiedzę na temat hitlerowskich morderstw – mówią członkowie Komitetu.
– Mamy obowiązek popularyzacji miejsc martyrologii na Pomorzu – dodaje Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego i przewodniczący Komitetu Piaśnickiego.
Historycy przypuszczają, że Niemcy zamordowali w Piaśnicy12 tysięcy, a w Szpęgawsku 7 tysięcy Polaków, w tym wielu Kaszubów i budowniczych Gdyni. Wszystko wskazuje na to, że niebawem w Szpęgawsku i Piaśnicy zostaną przeprowadzone ekshumacje. W Szpęgawskim Lesie ostatnia ekshumacja odbyła się w październiku 1947 roku. Ale zdaniem historyków same ekshumacje nie wystarczą. Trzeba ponownie przeszukać archiwa niemieckie, by zrekonstruować listy ofiar.
Wstępne badania mogił zbiorowych w Piaśnicy odbędą się jeszcze w tym roku. Archeolodzy przeszukają las za pomocą wykrywaczy metali, w nadziei na znalezienie przedmiotów, które należały do pomordowanych. Nad przebiegiem tych prac będzie czuwać Rodzina Piaśnicka.
