Uprowadził taksówkarza z Łeby do Kołobrzegu, napadł na dyskotekę i poturbował policjantów, którym groził pistoletem. Bandytę zatrzymano minionej nocy w Dźwirzynie w Zachodniopomorskiem.

Przestępca napadł na taksówkarza w centrum Łeby, koło klubu Mozart. Sterroryzował go pistoletem, który potem okazał się atrapą Waltera 99 i kazał się zawieźć do Kołobrzegu. Tam doszczętnie obrabował taksówkarza i wyrzucił go w samej bieliźnie z samochodu. Sprawca zabrał samochód i uciekł. Następnie napadł z bronią na dyskotekę, w której kiedyś pracował.
Około godziny czwartej nad ranem policjanci z Kołobrzegu, którzy już poszukiwali bandyty w pobliskim Dźwirzynie, zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy napadu. Kiedy mężczyzna dostrzegł policjantów, uruchomił auto i jadąc tyłem wąską uliczką próbował ich rozjechać. Policjanci oddali kilka strzałów, uszkadzając oponę mercedesa. Auto uderzyło w drzewo, a sprawca wysiadł i celując w policjantów bronią nadal uciekał. Okazało się jednak, że jeden z pocisków rykoszetem trafił w stopę 26-latka. Po chwili został on obezwładniony i zatrzymany. Przestępca to mieszkaniec Krakowa, karany już za kradzieże i pobicia. Grozi mu 10 lat więzienia.

wszystko zaczęło się w dyskotece euphoria