Kaszëbskô malëna , czyli certyfikowana truskawka z Kaszub będzie promować nasz kraj w Strasburgu. Z okazji prezydencji Polski w Unii Europejskiej 6 lipca nasze owoce jeść będą unijni urzędnicy, którzy zamówili 3,5 ton truskawek.

Truskawki zawiozą do Strasburga Kaszubi, a całe przedsięwzięcie organizuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi . Propozycję wysłania owoców otrzymał od ministerstwa Andrzej Klasa, plantator i członek Kaszubskiego Stowarzyszenia Producentów Truskawek. – To pozwoli nam promować kaszubską truskawkę, którą możemy się chwalić – mówi plantator. Owoce będą wyselekcjonowane z kilku kaszubskich plantacji , zapakowane do 1800 koszyków – łącznie 3,5 tony – i 5 lipca wyruszą do Strasburga. Tam zostaną umyte, zapakowane do pojemników z logo polskiej prezydencji i następnego dnia będą cieszyć podniebienia urzędników. Jesienią z kolei na unijne stoły trafią do degustacji polskie jabłka.
Kaszëbskô malëna to truskawka odmiany Senga Sengana, Elsanta i Honeoye. Dojrzałe owoce są czerwone, miękkie i soczyste, a miąższ posiada intensywnie czerwoną barwę. Truskawka ta jest słodka w smaku. Posiada specyficzny intensywny, przyjemny aromat. Na te właściwości duży wpływ ma klimat i gleba regionu Kaszub. Dokładnie nie wiadomo, jakie były początki truskawek na Kaszubach. Pewne jest, że zostały sprowadzone na ten obszar na początku XX wieku, jednakże historia ich sprowadzenia do dziś budzi kontrowersje. Pomimo sporów, co do historii sprowadzenia truskawek na Kaszuby niepodważalny jest fakt, iż ich uprawy zwiększały się w tym regionie z roku na rok. Truskawki zaczęły przynosić dochody mieszkańcom tych ubogim kiedyś stron. Wyjątkowy smak i popularność truskawki doprowadziła do znacznego wzrostu liczby upraw. Pola truskawkowe rozrastały się przez ponad pół wieku, by ostatecznie stać się nieodłączną częścią kaszubskiego krajobrazu.