W tym roku nie będzie rejsów z Ustki na duńską wyspę. Żegluga Gdańska, po sprzedaży statku Lady Assa, oczekuje od Urzędu Miasta dofinansowania morskich połączeń. – Nie stać nas na to – odpowiada burmistrz Ustki.

Tak jak przypuszczaliśmy – Żegluga Gdańska po sprzedaży statku Lady Assa niemieckiemu armatorowi, nie uruchomi już połączeń z Ustki do Nexo na Bornholmie. Wszystko wskazuje na to, że to ostateczne stanowisko ŻG, która chciała, by rejsy na duńską wyspę współfinansowało miasto. – Nie mamy na to pieniędzy i nie będziemy finansować rejsów – odpowiada Ryszard Kwiatkowski, wiceburmistrz Ustki.

– Są jeszcze niewielkie szanse na to, że decyzja zostanie zmieniona – odpowiada przedstawiciel ŻG. Na stronie internetowej armatora widnieje informacja, żeportów wybrzeża środkowego na Bornholm będzie można popłynąć w super cenie:180 zł dorośli i 160 dzieci. Okazuje się jednak, że w tym sezonie cennik dotyczy jedynie Darłowa.
Pamiętamy jeszcze, z jak wielka pompą Żegluga Gdańska i burmistrz Ustki otwierali przed laty przejście graniczne w porcie dla połączeń z duńską wyspą. – Miało to być „okno kurortu na świat”. Skończyło się jak zawsze – mówią mieszkańcy. Najbardziej zawiedzeni będą jednak turyści, dla których całodzienna wyprawa na Bornholm była sporą przygodą.
Jest mi przykro ze tak trudno się współpracuje z Władzami Gdańska .Najpierw się wspierało otwarcie połączeń z Duńską wyspą a teraz się wycofują .Turyści są zawiedzeni bo była to jedna z nielicznych atrakcji.W ten sposób się nie promuj naszego wybrzeża.Pozdrawiam Agnieszka teraz z Wejherowa