W Łebie strażnicy miejscy od kilku dni nagrywają wszystkie swoje interwencje. Każdy strażnik ma przypiętą do klapy munduru minikamerę, która rejestruje cały patrol. Urządzenia kupiło miasto, które otrzymuje coraz więcej skarg na swych funkcjonariuszy.
„Uprzejmie informujemy, że z dniem 12.04.2011 r. funkcjonariusze Straży Miejskiej w Łebie patrolują miasto z wykorzystaniem mini kamer przymocowanych do munduru. W związku z tym, podejmowane przez strażników działania i interwencje będą rejestrowane” – komunikat takiej treści pojawił się na stronie internetowej UM w Łebie. Na ulica zaś faktycznie pojawili się strażnicy z kamerami przymocowanymi do munduru. Minikamery są wielkości pudełka zapałek, a bateria, która je zasila wystarczy na cały dzień. Urządzenie może nagrywać przez cztery godziny bez przerwy i to za pomocą szerokokątnego obiektywu. Burmistrz Łeby zdecydował się na ich zakup, ponieważ,,, otrzymywał coraz więcej skarg od mieszkańców na swych funkcjonariuszy. Mieszkańcy i turyści twierdzili wielokrotnie, że strażnicy są opryskliwi i niekompetentni. Często mieli też oskarżać mieszkańców o niedopełnione czyny. Teraz każdą interwencję dokumentować będzie nagranie z akcji. – Nagranie pokaże całą prawdę i może być dowodem w sądzie – cieszą się władze miasta. Tymczasem mieszkańcy Łeby wyśmiewają ten pomysł. – Mamy w Łebie tylko trzech strażników i trzeba ich monitorować – komentuje jeden z przechodniów. Z minikamer korzystają już strażnicy w kilkunastu miastach, m.in. w Brzegu, Zgorzelcu, Żyrardowie, Rybniku i Łodzi.

Dobrze ze Władze miasta tak Kreatywnie działają i my możemy się czuć bezpieczni no i Turyści taka mała osada i tyle problemów Agnieszka