Gdyńscy policjanci wytropili i zatrzymali grafficiarzy, którzy od miesięcy niszczyli budynki w Orłowie, na Witaminie i Wzgórzu Św. Maksymiliana. Okazało się, że to uczniowie w wieku 16 i 17 lat. Starszemu grozi 5 lat więzienia.
Od listopada ubiegłego roku nastoletni graficiarze zniszczyli elewacje kilkudziesięciu budynków w Gdyni. Policjanci z zespołu do spraw rozpoznawania tego środowiska wandali od kilku miesięcy zbierali dowody – robili zdjęcia zniszczonych budynków i rozmawiali z poszkodowanymi. Wreszcie dotarli do dwóch nastolatków z Gdyni, którzy zniszczyli malując pseudo graffiti na domach, sklepach, stacjach transformatorowych, wiaduktach, garażach i kontenerach. Między innymi na tych ulicach zniszczeń dokonali dwaj nastolatkowie: na Berbyresowej, Rolniczej, Konwaliowej, Rydzowej, Widnej, Chabrowej, Borowikowej, Akacjowej, Korczaka, Zwycięstwa, Wielkopolskiej, Świętojańskiej, Paryzantów, Redłowskiej, Klonowej, Cylkowskiego, Wachowiaka, Kaczewskiej. Straty spowodowane bazgrołami wynoszą kilkadziesiąt tysięcy złotych – ujawniają policjanci. Starszemu, 17-letniemu grafficiarzowi grozi kara nawet do 5 lat więzienia. Młodszy, 16-latek odpowie za swe czyny przed sądem rodzinnym.
Bym się nie zdziwił,jakby tymi graficiarzami okazali się synalkowie np: biznesmenów tatus ma pieniądze to koszty sądowe i usuniecia grafitti pokryje.tylko kosztem swoich pracowników obetnie im wypłate i zapłaci za oczyszczenie z grafitti.Dzieci biznesmenów i innych ludzi wyżej postawionych są często rozpuszczone .