fot. sxc.hu

Już od późnego średniowiecza Kaszubi zajmują się obróbką bursztynu. Umiejętność szlifowania i wyrabiania ozdób z jantaru przywieźli na Pobrzeże Kaszubskie prawdopodobnie niemieccy i flamandzcy rzemieślnicy. Co ciekawe, pierwotnie stolicą bursztyniarzy na południowym wybrzeżu Bałtyku był nie Gdańsk, lecz… Słupsk.

W słupskim muzeum do dziś zachowała się unikatowa Kronika Cechu Bursztynników, który powstał w 1534 r. Ówcześni szlifierze produkowali głównie bursztynowe różańce, które rychło stały się popularnym wyrobem na całych Kaszubach (i są nim do dziś).

fot. sxc.hu

Pod koniec XVIII w. w samym Słupsku było już 95 mistrzów bursztyniarstwa, 10 czeladników i 9 kupców sprzedających wyroby. Miasto i okolica stały się wówczas głównym ośrodkiem obróbki bursztynu na północy Europy. Dziś polską stolicą bursztynników jest Gdańsk, zaś na Pojezierzu Kaszubskim słynne niegdyś warsztaty i pracownie bursztyniarskie przestały istnieć. Obróbką „złota Bałtyku” zajmują się jeszcze nieliczni kaszubscy rogarze.

W 1909 r. powstała w Słupsku słynna na całym świecie firma Paula Barankiewicza, która rozpoczęła masową produkcję wyrobów ze zmielonego i prasowanego bursztynu, m.in. biżuterii oraz ustników do fajek i lufek do papierosów. W ciągu tygodnia zakład przerabiał ponad 200 kg jantaru, który wydobywano na Kaszubach i w Królewcu. Przedsiębiorstwo miało swoje przedstawicielstwa w Londynie, Amsterdamie, Madrycie i Nowym Jorku oraz akwizytorów na wszystkich kontynentach. Największym importerem tutejszych wyrobów były kolonie brytyjskie. W 1945 r. fabrykę zamknięto. Wraz z nią przestało istnieć kilkadziesiąt okolicznych warsztatów bursztyniarskich.

Dziś najbardziej znany jest warsztat z galerią Narcyza Kalskiego przy ul. Tuwima 9 w centrum Słupska. Warto zajrzeć też do Muzeum Pomorza Środkowego.

Pracownia Wyrobów z Bursztynu i Srebra w Słupsku. / fot. powiatslupsk.info