Dzień 16 grudnia 2016 roku przejdzie do najnowszej historii Polski jako początek poważnego kryzysu parlamentaryzmu. Nie do zaakceptowania jest wykluczenie spokojnego posła opozycji z obrad Sejmu. Nie do zaakceptowania jest uchwalenie najważniejszej ustawy rocznej (budżetowej) w podejrzanych okolicznościach i miejscu. Nie do zaakceptowania jest jedynowładztwo w polskiej polityce. Trzeba respektować Konstytucję, szanować opozycję polityczną i dbać o dobre zwyczaje. W sytuacjach kryzysowych, zawsze większa odpowiedzialność spoczywa na rządzących.