czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona główna Tagi Jan Król

Tag: Jan Król

Unio, dokąd zmierzasz?

Unia Europejska otrzymała tegoroczną pokojową Nagrodę Nobla. Na ogół przyznawana jest ona osobie, wybitnej postaci, która przyczyniła się do umocnienia pokoju w świecie. Tego zaszczytu dostąpili m. In. Lech Wałęsa czy Nelson Mandela. Tym razem nagrodzona została Unia Europejska co wywołało trochę dyskusji i wątpliwości. Bo niby jaka zasługa UE dla pokoju? Odpowiedź jest prosta. Od 67 lat mamy w Europie pokój, poza nielicznymi konfliktami lokalnymi, a poszczególne kraje UE, głównie członkowie NATO , angażują się w akcje nakierowane na ograniczenie zagrożeń dla pokoju w różnych regionach świata. Tak to już jest, że proste odpowiedzi wywołują najwięcej wahań.

Nienawiść

„ My jesteśmy tu gdzie wtedy. Oni tam gdzie stało ZOMO” – powiedział Jarosław Kaczyński 1 października 2006 roku, jako premier, na wiecu poparcia dla swojej partii zorganizowanym w Stoczni Gdańskiej. Dla młodszego pokolenia słowa te mogą być niezrozumiałe.”Tu”, „ZOMO”, „My”, „Oni” – co one znaczą dla mniej zorientowanych? Otóż zwolennicy PiS, wspierani przez działaczy Związku Zawodowego „Solidarność”, wiecowali na terenie stoczni, a prawdziwi przywódcy pierwszej, wielkiej „Solidarności” tacy jak Lech Wałęsa, Bogdan Borusewicz, Bogdan Lis oraz liderzy PO składali kwiaty pod pomnikiem stoczniowców na zewnątrz, poza bramą tego zasłużonego dla historii zakładu. Użyte porównanie było bardzo bolesne. Przyrównywanie historycznych postaci do znienawidzonej formacji Milicji Obywatelskiej, która służyła tłumieniu robotniczych protestów, było jak mocno wymierzony policzek. „Niech Pan cofnie to oskarżenie, wycofa się ze słów, które ranią wielu Polaków” – zareagował Lech Wałęsa.

Polskie cuda

Był cud nad Wisłą. Był cud z wyborem Polaka na papieża. Był cud Okrągłego Stołu i bezkrwawej zmiany ustroju. I cuda dzieją się nadal. Podczas okrągłego stołu budownictwa zorganizowanego przez BCC (Business Centre Club) jego prezes Marek Goliszewski przywołał kolejny cud. Jest nim bankructwo ponad 200 przedsiębiorstw budowlanych, które spowodowało utratę pracy przez blisko 150 tysięcy osób. 1100 firm zgłosiło się tylko do GDDKiA (Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad) o zapłatę ponad 500 milionów złotych, a na dzień dzisiejszy wzajemne pozwy sądowe (wykonawców wobec zamawiających i vice versa) opiewają na kwotę około 6 miliardów. Cud tej sytuacji polega na tym, że wydarzyła się w okresie największego, od lat, boomu inwestycyjnego z jakim mieliśmy do czynienia. Jak to jest możliwe, aby tak wielka koniunktura na prace budowlane doprowadziła do zapaści w branży?

Personalne przypadki

Media doniosły, że dyrektor Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu, pani Elżbieta Wrzesińska-Żak została odwołana, w trybie zwolnienia dyscyplinarnego, przez prezydenta Ryszarda Grobelnego na wniosek CBA (Centralnego Biura Antykorupcyjnego). Czy wzięła łapówkę? Czy tolerowała korupcję? Czy sprzeniewierzyła publiczne pieniądze? NIE! CBA uznało natomiast, że pani dyrektor sprawując to stanowisko pełni funkcję publiczną, a prawo nie pozwala na prowadzenie w takiej sytuacji prywatnego gabinetu.

Świętowanie

Kiedy przed n-dziesięciu laty brałem ślub właśnie 11 listopada do mojej świadomości nie dotarło wówczas, że ów dzień to właśnie dzień odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. W czasie PRL-u chciano zapomnieć o tym dniu. A był to jeszcze czas kiedy nawet prezydent Komorowski, jako młodzieniec, nie manifestował jeszcze na ówczesnym Placu Zwycięstwa, a dzisiejszym Placu Piłsudskiego w stolicy. A więc żeniłem się w dniu Niepodległości na co wtedy w ogóle nie zwracałem uwagi. Takie to były czasy. Dzisiaj co innego. Mamy dzień wolny od pracy. Mój zięć Marcin cieszy się, że ma imieniny w tak podniosłą rocznicę, a moja najmłodsza latorośl przypomina mi, abym wywiesił flagę (okazuje się, że z pamięcią historyczną młodzieży i dzieci nie jest tak najgorzej).

Kompromitacja

Czyżby rzeczywiście okoliczności związane ze Wszystkimi Świętymi i Dniem Zadusznych spowodowały, że katastrofa smoleńska powróciła z taką mocą nie tylko do mediów, wypowiedzi polityków i ekspertów, ale także do rozmów w domach, niejednokrotnie dzielących rodziny i przyjaciół, do których okazję stworzył kolejny długi weekend. Na to, że właśnie i w ten weekend zginęło na polskich drogach 40 osób a 500 zostało lżej lub ciężej rannych, zdołaliśmy się uodpornić. Ale wobec niepotrzebnej śmierci 96 osobistości nie potrafimy przejść do porządku dziennego. Dlaczego? Bo przyczyn tej tragedii część polityków, dziennikarzy i opinii publicznej szuka w spiskowej teorii dziejów. Tę katastrofę ktoś (?) zaplanował i wykonał. Zasłużony ongiś dla pierwszej „Solidarności” Andrzej Gwiazda stwierdza dość kategorycznie, że Smoleńsk był zemstą na Kaczyńskich za to, że zakwestionowali porozumienia Okrągłego Stołu z 1989 roku, którego zresztą byli uczestnikami i beneficjentami.

Z prochu jesteśmy

„Pamiętaj, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”. Te słowa wzięte z Księgi Rodzaju i wypowiadane w Kościele w Środę Popielcową, wraz z rozpoczęciem Wielkiego Postu, bardziej, w moim odczuciu, korespondują z dniem Wszystkich Świętych i zaraz po nich następujących Zaduszkach. To piękna tradycja, ażeby wspomnieć, pomodlić się, zadumać nad tymi co już odeszli. Ale jest to też niezła okazja, aby zastanowić się nad swoim życiem, nad jego sensem, nad jego treścią, nad tym co rzeczywiście jest bardziej, a co mniej ważne.

Wstyd (narodowy)

Cieszmy się, że nie mamy trzęsień ziemi, wybuchających wulkanów, tajfunów i tym podobnych kaprysów natury. Mamy od czasu do czasu powodzie lub większy, tzn. poniżej minus 20 stopni Celsjusza, mróz. A tak na co dzień spadnie deszcz lub pojawią się mgły. I okazuje się, że jest to wystarczający powód, aby pojawił się dramat, Narodowy dramat. A rzecz dotyczy, w najnowszym wydaniu, problemów z gotowością Stadionu Narodowego zarządzanego, a jakże, przez Narodowe Centrum Sportu do rozegrania międzynarodowego meczu Polska – Anglia.

Przekraczać bariery

Z zapartym tchem obejrzałem bezpośrednią transmisję z bicia kilku rekordów w skoku ze spadochronem z nieprawdopodobnej wysokości 39 kilometrów przez Felixa Baumgartnera. To wznoszenie się balonem o grubości powłoki 10 razy mniejszej od grubości woreczka foliowego w które pakujemy śniadania, precyzyjna procedura przygotowania się do skoku, wreszcie skok w przestworza aby pokonać szybkość dźwięku w swobodnym spadaniu. I radość ze szczęśliwego lądowania. Największa najbliższych, wielka tych, którzy doprowadzili do tego wyczynu i taka normalna, ludzka wszystkich, którzy trzymali kciuki, aby się udało. Pękła kolejna bariera, wydawałoby się, nie do pokonania przez człowieka. A jednak! Człowiek nie zna granic swoich możliwości. Ale nic nie dzieje się za darmo. Przygotowania do bicia tego rekordu trwały 5 lat. Zaangażowanych w to wydarzenie było setki osób a jego koszty wyniosły 50 milionów dolarów. Każdy postęp ma swoją cenę. I trzeba być gotowym do jej płacenia.

Jak zwał, tak zwał

Znany i uznany publicysta Jacek Żakowski zamieścił w najnowszym numerze „Polityki” (nr 38/2012) interesujący artykuł zatytułowany „Plaga reform”. Proponuje w nim zastąpienie ”logiki wielkich reform” „logiką wieloletnich programów”. Odnoszę jednak wrażenie, że idzie w tym przypadku bardziej o grę słów aniżeli o istotę rzeczy. Bo jak zwał, tak zwał ale Polsce potrzebna jest przemiana, która uodporni kraj i jego obywateli na wstrząsy powodowane zarówno czynnikami od nas niezależnymi jak i tymi, które leżą w zasięgu naszych możliwości.
2,137FaniLubię
303ObserwującyObserwuj

Czytaj także

Trzecie wydanie „Felix Cassubia”. Świąteczna płyta z kolędami kaszubskimi

„Felix Cassubia” - zbiór najpiękniejszych kolęd w nowej odsłonie. Właśnie ukazało się trzecie wydanie najpiękniejszych, profesjonalnie zaaranżowanych i nagranych w Studiu im. Czesława Niemena...