sobota, 20 kwietnia, 2024
Strona główna Tagi Jan Król

Tag: Jan Król

Co tam, panie na lewicy?

„Cóż tam, panie, w polityce? Chińcyki trzymają się mocno!?” – pyta Czepiec w Weselu Wyspiańskiego. „A mój miły gospodarzu, mam przez cały dzień dosyć Chińczyków” – odpowiada Dziennikarz. Czepiec: „Pan polityk!”. Dziennikarz: „Otóż właśnie polityków mam dość, po uszy, dzień cały”. Czepiec: „Kiedy to ciekawe sprawy”. Dziennikarz: „A to czytaj, kto ciekawy; wiecie choć, gdzie Chiny leżą?”.

Kościół – matka nasza

Helikopter z papieżem Benedyktem XVI na pokładzie 28 lutego br. punktualnie o godz. 17.07 opuścił Watykan, zatoczył koło nad Bazyliką św. Piotra i odleciał do Castel Gandolfo. O godz. 20.00 tego dnia Joseph Ratzinger został papieżem emerytem, bo taki tytuł odtąd będzie nosił.

Wyboista droga

Kreśląc kolejne komentarze (ten jest 42-gi) na prośbę redakcji „Gazety Kaszubskiej”, ale nie ukrywam, że też trochę z osobistej potrzeby dokumentowania swojego stanu umysłu w danej kwestii i w danym momencie, niejednokrotnie zastanawiałem się czy warto dalej kontynuować tę przygodę ze względu na stosunkowo niski odzew czytelników. Lecz jak się okazało aktualna tematyka tzw. związków partnerskich wywołała ciekawą wymianę opinii, która pokazuje, że ludzie czytają, myślą i mają swoje przekonania, co jest niezmiernie ważne dla higieny życia publicznego. A jak jeszcze nie używają epitetów i personalnych napaści to jakbyśmy znaleźli się w innej rzeczywistości.

Byłem wicemarszałkiem

Burza jaka została wywołana wokół nieskutecznego, jak się okazało, wniosku klubu Ruchu Palikota o odwołanie pani poseł Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu przeszła najśmielsze oczekiwania. Jeszcze nigdy stanowisko wicemarszałka nie wywołało tylu emocji. Nawet wówczas, gdy funkcję tę obejmował śp. Andrzej Lepper. Czy jest ono tego warte. Wątpię. Ale okazuje się, że każda padlina ( nie mam na myśli żadnej osoby, tylko stanowisko) rzucona na pożarcie rozgorączkowanych głów naszych polityków powoduje rzucenie się na nią z pełną zapalczywości energią. W ten oto sposób populizm, (czyli chęć przypodobania się wyborcom) zwycięża nad pragmatyzmem (czyli chęcią rozstrzygania i rozwiązywania poważnych dylematów i problemów). A poszło o nagrody, które zgodnie z regulaminem i budżetem Sejmu przyznali sobie nawzajem marszałek i wicemarszałkowie. Prezydium postąpiło niezręcznie i nie umiało, tak jak to zrobił Bogdan Borusewicz – marszałek Senatu, tej decyzji obronić. Wpadło więc jak śliwka w kompot. Ale czy był to wystarczający powód dla kolejnej polityczno-personalnej awantury?

Niełatwe pytania, niełatwe odpowiedzi

Aleksandra Gomoracka w komentarzu zamieszczonym na stronie „Gazety Kaszubskiej” zapytuje: „Chciałabym, aby w końcu ktoś udzielił mi odpowiedzi, dlaczego związki partnerskie nie są zalegalizowane w normalnym, cywilizowanym państwie, jakim jest Polska?”. Trafne pytanie. Bo albo nie jesteśmy jeszcze normalnym, cywilizowanym państwem, albo nie dojrzeliśmy i jako społeczeństwo i jako jego klasa polityczna do dokonania odpowiednich regulacji prawnych w tym zakresie. A może jesteśmy państwem cywilizowanym trochę inaczej niż kraje, które kwestię związków partnerskich zdołały uregulować? Sam próbuję trudności występujące w tej materii zrozumieć i w tym duchu, pani Olu, o ile mogę się tak do Pani zwrócić, pozwolę sobie skreślić słów kilka.

Noworoczne zdziwienia

Ciągle nas coś dziwi. To dobrze. Bo zdziwienia niejednokrotnie miały moc twórczą i sprawczą. „Eureka” (z greckiego – „znalazłem”), zawołał Archimedes gdy zdziwił się, że jego ciało w miarę zanurzania się w wannie napełnionej wodą zmniejszyło swój ciężar. Legenda mówi, że wybiegł wówczas nagi na ulicę i udał się do króla Hierona II, aby mu oznajmić, że korona, którą otrzymał w darze, nie jest ze szczerego złota, ponieważ jej ciężar właściwy jest inny od ciężaru właściwego srebra. W ten sposób ten znakomity filozof przyrody i matematyk odkrył podstawowe prawo hydro i aerostatyki. Określa ono siłę wyporu i mówi, że wartość siły jest równa ciężarowi wypartego płynu. Podejrzewam, że i kopernikański przewrót wziął się ze zdziwienia nad kosmosem i miejscu w nim naszej matki ziemi.

Gierek

Swego czasu nazwisko to budziło sprzeczne uczucia – i nadziei i zwątpienia. Potężny I sekretarz KC PZPR, który doszedł do władzy na fali robotniczych protestów grudnia 1970 roku, rozbudzając wiele społecznych oczekiwań, odszedł w niesławie na fali kolejnego, tym razem ogólnospołecznego, sprzeciwu roku 1980. 10 lat obcowania z Edwardem Gierkiem i jego żoną, stojącą w cieniu, ale zawsze przy nim, panią Stanisławą, obiegowo nazywaną Stasią, to szmat czasu.

Wyrok

Znajoma lekarka opowiedziała mi nie tak dawno jak to ojciec dziecka przebywającego na jej oddziale idąc za nią szpitalnym korytarzem wsunął jej coś do kieszeni fartucha. Natychmiast zatrzymała się, wyjęła i zwróciła zwinięty banknot oraz ostro zaatakowała tatusia zwracając mu uwagę na niestosowność jego zachowania. Następnie zwołała zebranie oddziału i poinformowała współpracowników o tym zdarzeniu. Nie zgłosiła sprawy na policję czy do prokuratury uznając zachowanie tego gościa za niefortunny incydent.

Nowy Rok bieży

Oj bieży, bieży! A im bardziej człowiek idzie w lata tym czas szybciej upływa. Oczywiście, że jest to subiektywne odczucie, bo czas ma swój jednostajny rytm. Ale prawda jest taka, że w dzieciństwie, a także potem, we wczesnej młodości, czas się dłuży. Chciałoby się aby jak najszybciej upływał rok szkolny i nadchodziły wakacje. Chce się mieć jak najszybciej za sobą maturę i studia, chociaż to czas najpiękniejszy. Gdy pojawiają się dzieci chciałoby się aby jak najszybciej były dorosłe, chociaż już wówczas czas nabiera przyspieszenia. Aż wreszcie, gdy wchodzi się w smugę cienia czas nabiera największej prędkości.

Życzeń czas

Tym razem będzie nie o polityce, nie o gospodarce, nie o absurdach dnia codziennego, nie o Smoleńsku i losie wraka samolotu, nie o życiu partyjnym, nie o finansach publicznych, nie o Unii Europejskiej i jej perspektywach. Powód prozaiczny. Nadchodzą kolejne Święta i kolejny Nowy Rok. A wraz z nimi płynące wartkim strumieniem życzenia.
2,137FaniLubię
303ObserwującyObserwuj

Czytaj także

Trzecie wydanie „Felix Cassubia”. Świąteczna płyta z kolędami kaszubskimi

„Felix Cassubia” - zbiór najpiękniejszych kolęd w nowej odsłonie. Właśnie ukazało się trzecie wydanie najpiękniejszych, profesjonalnie zaaranżowanych i nagranych w Studiu im. Czesława Niemena...