Na słupskim dworcu kolejowym przez kilka godzin grasował fałszywy policjant. Mężczyzna kontrolował dokumenty czekających na pociąg pasażerów. Wpadł przez słabość do… płci pięknej. Gdy jednej z kontrolowanych pasażerek zaproponował randkę, ta powiadomiła o zdarzeniu prawdziwych policjantów.