Liczyłem na radosny 2015 rok również dlatego, że kolejna symboliczna rocznica przebywania na „tym ziemskim łez padole” stuknie mi niebawem. Tymczasem smutek zagościł w sercu moim nie tylko z powodu nieprzewidywalnej polityki Putina i wojny na wschodzie Ukrainy czy dramatycznego zamachu na redaktorów satyrycznego pisma w sercu Paryża dokonanego przez chorych z nienawiści ludzi. Smutek mój pogłębiło seryjne odchodzenie ludzi ważnych dla kultury, nauki, polityki oraz dla mnie osobiście.