Polscy i szwedzcy biolodzy, którzy chcą chronić bałtyckie morświny, rozpoczęli niezwykły projekt podwodnego nasłuchu. Na dnie morza rozmieszczą ponad 300 mikrofonów, które pozwolą na zlokalizowanie i policzenie tych rzadkich waleni.
Naukowcy rozpoczęli projekt SAMBAH (Static Acoustic Monitoring of the Baltic Sea Harbour Porpoise), który ma na celu oszacowanie zagęszczenia oraz rozmieszczenia morświnów w Morzu Bałtyckim. SAMBAH to międzynarodowy projekt realizowany przez wszystkie (prócz Rosji) państwa nadbałtyckie w celu uzupełnienia wiedzy o morświnach żyjących w naszym morzu. To największe tego typu badania na świecie. W Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu odbyło się spotkanie grupy roboczej. Naukowcy ustalali szczegóły metod wykorzystywanych podczas badań. Głównymi narzędziami stosowanymi do realizacji tego projektu będą tzw. POD-y (Porpoise Detectors) – hydrofony nagrywające dźwięki rozchodzące się pod wodą, w tym także odgłosy morświnów. Ponad 300 takich urządzeń zostanie rozmieszczonych w płytkich strefach południowego Bałtyku.
Naukowcy planują zidentyfikować siedliska szczególnie przez nie preferowane oraz miejsca, gdzie działalność człowieka ma na te walenie duży wpływ. Wnioski z projektu mają posłużyć wypracowaniu racjonalnych i skutecznych metod ochrony bałtyckich zasobów tych zwierząt. Zakończenie projektu jest planowane na grudzień 2014 roku. Projekt koordynuje Szwecja.
W wodach Bałtyku żyje najprawdopodobniej zaledwie 600 sztuk morświnów. Te walenie spokrewnione z delfinami mierzą 1,m długości i ważą około 50 kg. Żyją od 6 do 20 lat i są bardzo płochliwe.