fot. ENERGA

Urząd Regulacji Energetyki przedstawił wstępne wnioski z postępowania wyjaśniającego około 7000 awarii prądu, do jakich doszło na Pomorzu w okresie świąt Bożego Narodzenia w ubiegłym roku.

Wyłączenia nie powstały z winy spółki Energa Operator – twierdzi URE, który sprawdza, czy Energa należycie dbała o utrzymanie sieci i urządzeń energetycznych. Jak powiedziała Radiu Gdańsk Agnieszka Głośniewska – rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki, jak na razie nie dopatrzono się uchybień ze strony spółki. Podkreśliła, że głównymi przyczynami awarii były spadające gałęzie w następstwie wichur, śniegu i mrozu.

 

fot. ENERGA

Przedsiębiorstwo dochowywało należytej staranności, aby jak najszybciej, w możliwie skuteczny sposób usunąć skutki zaistniałych awarii. Postępowanie wyjaśniające potrwa jeszcze przez kilka miesięcy.

Gdyby Urząd stwierdził, że gdyby firma nie dopełniła obowiązków wszczęte zostałoby postępowanie administracyjne, które może zakończyć się nałożeniem kary finansowej. 25 grudnia ubiegłego roku prądu nie miało około 20 tysięcy gospodarstw w województwie pomorskim.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.