fot. AFP: W Japonii dach nad głową straciło prawie pół miliona osób

Polacy mieszkający w Japonii i polscy studenci japonistyki apelują o pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi. Chcą zorganizować trzymiesięczny pobyt w naszym kraju dla co najmniej 200 osób. Inicjatorami tej akcji są także mieszkańcy naszego regionu.

 

fot. AFP: W Japonii dach nad głową straciło prawie pół miliona osób

Japonia ciągle zmaga się  ze skutkami wielkiego trzęsienia ziemi o sile 9 stopni, które nawiedziło północną część kraju 11. marca i wywołało tsunami. Niszcząca fala miała ponad 10 metrów wysokości, wdarła się w głąb lądu na 10 kilometrów. Ponadto istnieje duże ryzyko skażenia radioaktywnego w wyniku uszkodzenia elektrowni atomowych w Fukushimie. Rząd japoński podejmuje wszelkie możliwe działania na ogromną skalę ,ale sytuacja w dalszym ciągu jest trudna do opanowania.

W dotkniętych katastrofą prefekturach regionu Tohoku dach nad głową straciło 425 tysięcy osób, z których większość przebywa teraz w schronach, gdzie brakuje prądu, bieżącej wody, żywności oraz podstawowych środków higienicznych, ludzie zaczynają głodować. Japończycy, którzy znaleźli się w tych warunkach, nie mają dokąd się udać i bezradnie czekają na pomoc. Ich domy zostały doszczętnie zniszczone, wielu rozpacza po utracie najbliższych.

 

fot. Reuters: Po trzęsieniu ziemi i tsunami nadeszły opady śniegu i mrozy

– Na szczęście znalazły się w Polsce osoby, które zainicjowały społeczną akcję pomocy dla dotkniętych kataklizmem Japończyków – mówi Agata Sojda, studentka japonistyki z Łeby, która włączyła się w  akcję pomocy Japończykom. – Każdy z nas może zaoferować pomoc w postaci zakwaterowania dla choćby jednej osoby na okres do trzech miesięcy – dodaje. Autorzy prywatnej inicjatywy stworzyli forum internetowe, na którym piszą, że „Japończycy nie są narodem, który wyciąga ręce po pomoc. Kulturalni i subtelni, nie chcąc nikomu zawadzać, nie błagają o pomoc, nie lamentują, nie uważają, że im się coś należy od świata. Z godnością i pokorą przyjmują swój los – i za to należy im się głęboki szacunek. Nie ma krzyku, lamentu, narzekania, wołania o pomoc. A pomoc jest potrzebna (…) To skromni, bezkonfliktowi, mili i uczciwi ludzie. Zaprośmy ich do naszych domów! Pokażmy naszą gościnność, serdeczność i serce! Zaprośmy dzieci, młodzież, kobiety i rodziny japońskie!”  Inicjatywa zakłada zebranie przynajmniej 100 zaproszeń dla 200 osób, ponieważ wtedy będzie możliwe skierowanie listu do Rodziny Cesarskiej i japońskiego Ministra Spraw Zagranicznych z prośbą o zapewnienie transportu.

– Akcja ta ma ogromne znaczenie, ponieważ Japończykom, którzy stracili wszystko, bardzo trudno teraz przetrwać w zimowych warunkach (kilka osób już zamarzło) bez podstawowych środków do życia – mówi A. Sojda. – Wierzę, że my, Polacy potrafimy wykazać się współczuciem i solidarnością – dodaje. Adres internetowy inicjatywy: http://www.help-for-japan.org .

– Dla wszystkich to wspaniała szansa na nawiązanie nowych znajomości i przyjaźni, poznanie nowej kultury i obyczajów – pisze w podobnym apelu Małgorzata, inna Polka, mieszkająca na stałe w Japonii. – Dla Was to także okazja, by pokazać jak miłymi, serdecznymi i nieobojętnymi ludźmi jesteśmy. Wysyłajcie proszę Wasze zgłoszenia na maila:
nihon-poland@go2.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.