Po pandemicznej rocznej przerwie na scenie Centrum Kultury Spichlerz w Żukowie wystąpił gdański zespół Inkolinia.
Sobotni występ był pierwszym z cyklu wydarzeń w ramach „Spichlerz pełen dźwięków”. Choć koncert odbywał się w reżimie sanitarnym – zachowany dystans i połowa pustych miejsc oraz maseczki na twarzach – nie stłumił on energii płynącej ze sceny oraz od publiczności, która najwyraźniej spragniona była koncertowej atmosfery. Artyści też dali z siebie wszystko, a różnorodne kompozycje muzyczne pozwoliły zarówno na taneczne szaleństwa, jak i nostalgiczną zadumę.
Zespół Inkolinia powstał w czasie pandemii i skomponowane w tym okresie utwory mogliśmy w usłyszeć w pięknych wnętrzach odrestaurowanego zabytkowego spichlerza. Ten niezwykły muzyczny koncept powstawał w zupełnie domowych warunkach, tym bardziej zadziwia wysoki poziom i profesjonalizm muzyczny. Duet tworzą Grażyna Charkiewicz, znana też pod pseudonimem Inko, obdarzona niezwykle ciepłym i intrygującym głosem, a także ciekawą osobowością sceniczną oraz gitarzysta Andrzej Kędzierski – muzyk, kompozytor, autor i producent muzyki zespołu. Gościnnie na gitarze akustycznej zagrał Marek Teterycz z Żukowa, muzyk i producent muzyczny. Autorką wszystkich – bardzo dobrych zresztą – tekstów jest wokalistka zespołu.
Artyści szybko nawiązali dobry kontakt z publicznością, wciągając ją w sympatyczną interakcję. A ta odwdzięczyła się aplauzem i okrzykami zachwytu. Szczególnie spodobały się kompozycje: Poczekaj, Nieprzypadek, Król, Algorytmy, Biblioteka jednej książki, Heart Donations. W kilku utworach muzykom na scenie towarzyszyli gdańscy tancerze: Katarzyna Maślewska, Katarzyna Rojek i Marcin Chomko, których niezwykła ekspresja i sugestywność ruchu dodała piosenkom jeszcze silniejszego wyrazu.
Sobotni koncert można zobaczyć na kanale Youtube Ośrodka Kultury z Żukowie.