Specjalne gogle umożliwią obejrzenie m.in. maszynowni czy kabiny komendanta osobom z niepełnosprawnościami, fot. Kamil Złoch
Specjalne gogle umożliwią obejrzenie m.in. maszynowni czy kabiny komendanta osobom z niepełnosprawnościami, fot. Kamil Złoch

Od teraz trudno dostępną maszynownię czy wąskie korytarze mesy oficerskiej i szpitaliku na „Darze Pomorza” mogą obejrzeć osoby z niepełnosprawnościami oraz trudnościami w poruszaniu się. Statek-muzeum uruchomił nową formę zwiedzania –film sferyczny wyświetlany na specjalnych goglach. Technologia odsłania wszystkie tajemnice słynnej „białej fregaty”, do których do tej pory prowadziły m.in. strome schody, wysokie progi i wąskie przejścia.

Wystarczy wejść na pokład, założyć gogle i przenieść się do wirtualnego świata, w którym wnętrza jednej z turystycznych wizytówek Gdyni – legendarnego „Daru Pomorza” nie mają żadnych barier. To idealny kompromis między zachowaniem historycznej formy żaglowca, a pełną dostępnością dla osób z niepełnosprawnościami.

Tam, gdzie do tej pory prowadziła tylko ciekawość i wąskie przejścia ze stromymi schodami, teraz dociera też wirtualny przewodnik przygotowany przez Narodowe Muzeum Morskie. Widz może rozglądać się i wybierać kierunki zwiedzania tak, jakby samodzielnie przemierzał pokład statku.

Wirtualne gogle to nowa forma zwiedzania, która była przygotowywana przez ostatnich kilka miesięcy i zaczęła działać od 11 maja. To zupełna nowość, jakiej do tej pory nie oferowało jeszcze żadne pływające muzeum.

Podstawą są specjalne interaktywne filmy sferyczne z udziałem aktorów wcielających się w role przewodników. Narodowe Muzeum Morskie przygotowało je razem z firmą VR For Business.

– Chcieliśmy, aby osoby, które mają różnego rodzaju niepełnosprawności, mogły zwiedzić „Daru Pomorza”. Ponieważ są liczne bariery architektoniczne, postanowiliśmy stworzyć film sferyczny, który pokazuje właśnie te niedostępne miejsca. Przypominam, że statek został zbudowany ponad 100 lat temu dla młodych mężczyzn, którzy uczyli się tutaj zawodu, więc przejścia były wąskie i strome. Zauważyliśmy, że w trakcie zwiedzania wiele osób rezygnuje ze schodzenia np. do maszynowni, gdzie trzeba wejść właśnie po wąskich i stromych schodach – mówi Arleta Gałązka, kustoszka „Daru Pomorza”.

Co można zobaczyć za pomocą gogli? Wszystkie najciekawsze miejsca na statku: pokład rufowy i salon komendanta, pokazaną z zupełnie nowej perspektywy kabinę morską komendanta, kabinę nawigacyjną, mesę oficerską i maszynownię, a także nieudostępniany do tradycyjnego zwiedzania szpitalik.

Realizm zwiększają też: profesjonalny lektor, odtwarzane warunki pogodowe, animacje pokładowe czy możliwość obserwacji kadry oficerskiej podczas pełnienia codziennych obowiązków.

– Wchodząc na „Dar Pomorza”, trzeba udać się do kasy i zakupić odpowiedni bilet. Mamy dwie pary gogli, które można założyć i w ten sposób obejrzeć film sferyczny. Film jest także dostępny na stronie naszego muzeum – zachęca Arleta Gałązka.

Technologia pomoże w zwiedzaniu zacumowanego przy nabrzeżu Pomorskim statku-muzeum nie tylko osobom z niepełnosprawnością ruchową. Gogle posiadają też opcję wyświetlaniapolskich napisów. To opcja dla osób głuchych. Nagrania są też tłumaczone na Polski Język Migowy.

Osoby starsze, niedowidzące i z wadami wzroku docenią też dobór wyraźnych ikon, czytelnych kolorów i fontów. Ponadto urządzenie wyposażono w specjalną wkładkę dystansującą dla osób noszących okulary korekcyjne oraz w gniazdo mini jack, które pozwala na podpięcie własnych słuchawek. Film sferyczny jest też dostępny w wersji anglojęzycznej.

Wersja na przeglądarki internetowe (dostępna m.in. na komputery) jest dostępna na stronie darpomorza360.nmm.pl. Użytkownicy mogą wybierać między niższą i wyższą jakością, dzięki czemu wirtualne oprowadzanie jest dostępne także dla słabszych komputerów.

„Dar Pomorza”
cumuje w Gdyni przez niemal cały okres swojej służby pod polską banderą, wyłączając jedynie okres wojenny. Polska część historii zbudowanego w 1909 roku żaglowca to ponad 100 rejsów szkolnych i ponad pół miliona pokonanych mil morskich. Był to pierwszy statek polskiej floty handlowej, który odbył rejs dookoła świata. Od 1982 roku słynna „biała fregata” pełni funkcję statku-muzeum. W sezonie turystycznym odwiedza go przeciętnie ponad 100 tysięcy osób.

Od czerwca 2019 roku słynny „Dar Pomorza” jest także dostępny dla osób niewidzących. Przy molo Południowym, niedaleko miejsca, gdzie cumuje statek, znajduje się jego makieta z brązu w skali 1:40, która pozwala niewidomym wyobrazić sobie kształt historycznego żaglowca i jego najbardziej charakterystyczne detale.

ŹRÓDŁOgdynia.pl / NMM

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.