Do gdańskiego portu wpłynie nietypowy, 140 metrowy statek. Słynący z oryginalnego wyglądu samochodowiec City of St. Petersburg został uszkodzony podczas przedzierania się przez pola lodowe na Bałtyku. W Gdańsku przejdzie remont lub wymianę uszkodzonej części.
Samochodowiec City of St. Petersburg zasłynął z dwóch powodów. Pierwszy to bez wątpienia nietypowy wygląd. Jego cechą charakterystyczną jest opływowy, półsferyczny dziób, który zmniejsza opór wiatru. Drugi to ładunek jaki przewiózł w swojej pierwszej podróży z dalekiego Wschodu do Europy – samochody o napędzie elektrycznym z Japonii.
City of St. Petersburg eksploatowany jest w barwach Euro Marine Carrier B.V. (EMC) i należy do floty transportowej koncernu Nissan. Na bałtyckich wodach uszkodził śrubę napędową. Konieczne będzie dokowanie statku i naprawa lub wymiana uszkodzonej części. Teraz nietypowy gość czeka na wolne miejsce w doku w gdańskim porcie, które powinno zostać mu udostępnione w sobotę lub niedzielę.
Długość całkowita statku wynosi 139,98 m, a szerokość – 22,40 m. Ma osiem pokładów, na których mieści się 2000 samochodów standardowych. Załoga liczy 24 osoby.