Na przerażające znalezisko natrafili w lesie koło Płaszewa strażnicy leśni. W wyrzuconej przy drodze lodówce znaleźli dużego bestialsko zabitego psa. Sprawą zajęła się słupska policja.
Zabitego w bestialski sposób psa zaleźli w lesie w pobliżu wsi Płaszewo w powiecie słupskim strażnicy leśni. Podczas patrolu ich zainteresowanie wzbudziła leżąca kilkanaście metrów od drogi wyrzucona w lesie lodówka. – W niej znaleźliśmy poranionego dużego psa z łańcuchem na szyi – mówi Adam Linkiewicz, strażnik leśny Nadleśnictwa Warcino. Strażnicy leśni powiadomili słupską policję.
Mimo, że za znęcanie się nad zwierzętami grozi do dwóch lat wiezienia, obrońcy praw zwierząt ze Słupska mówią z rozgoryczeniem, że surowa kara wymierzana jest niezwykle rzadko. – Apelujemy do ministra sprawiedliwości o zaostrzenie prawa, a także wprowadzenie nowych kar na przykład przymusowych prac społecznych w schroniskach dla zwierząt – mówi Renata Cieślik, ze Straży Ochrony Zwierząt w Słupsku.
przerażające… i tylko do 2 lat za morderstwo!
ja mieszkam w tej miejscowości i wiem że ta lodówki jeszcze kilka dni tam leżała przed przybyciem strarzników
ja mieszkam w tej miejscowości i wiem że ta lodówki jeszcze kilka dni tam leżała przed przybyciem strarzników