Ser pleśniowy Słupski Chłopczyk miał być wizytówką miasta nad Słupią. Jego produkcja jest jednak nieopłacalna. Dlatego ser, który promował Pomorze zniknął z półek sklepowych.
Ser był produkowany od 2007 roku przez firmę Ser-Milk z Zielina, ale w sierpniu zaprzestano jego produkcję. Właściciel firmy tłumaczył to remontem mleczarni. Teraz twierdzi, że produkcja Słupskiego Chłopczyka jest nieopłacalna. Jego zdaniem aby Ser-Milk nie generował strat, wciągu jednego dnia powinno sprzedawać się 3 tysiące sztuk sera.
Nie oznacza to jednak, że Słupski Chłopczyk przestanie być produkowany. Jeśli jego wytwarzanie zostanie przerwane na okres pół roku, słupski ratusz może zerwać umowę z Ser-Milkiem i przekazać ją innej firmie.
Jak przyznał Mariusz Smoliński, rzecznik magistratu, alternatywnym wyjściem będzie negocjowanie umowy z firmami francuskimi bądź też niemieckimi.
Słynny „Stoper Jungchen” był produkowany w Słupsku do 1945 r. Camembert znany był nie tylko na Pomorzu, ale i w wielu zakątkach Europy. Po wojnie niemieccy spadkobiercy produkowali ten ser w okolicach Monachium.