Nawałnica kompletnie zrujnowała dom i zabudowania gospodarcze państwa Gostomskich. Firma budowlana, która odpowiedziała na apel marszałka województwa pomorskiego za własne pieniądze odbudowuje dom. Rodzina Gostomskich Gwiazdkę spędzi już w nowym mieszkaniu.
Wysoka Zaborska (gmina Brusy) to maleńka wieś, położona w malowniczej dolinie z trzech stron otoczona Borami Tucholskimi. Ta piękna miejscowość została kompletnie zniszczona podczas nawałnicy, która przeszła przez Pomorze w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017. Gdy wjeżdżało się do Wysokiej Zaborskiej miesiąc po nawałnicy trudno było uwierzyć, że żywioł może tak zniszczyć lasy i budynki. Na dachach domów powiewały plandeki, a powalone i połamane drzewa w okolicznych lasach skrzypiały złowrogo przy najmniejszych podmuchach wiatru. Dom Państwa Gostomskich został kompletnie zniszczony przez wichurę. – To, co się stało 11 sierpnia jest nie do opisania. Dzieci płakały, my nie wiedzieliśmy co się dzieje. W pewnym momencie zobaczyliśmy, że deszcz pada nam na głowy. Dachu już nie było. Uciekliśmy do sąsiadów – wspomina Anna Gostomska.
Tuż po nawałnicy marszałek województwa pomorskiego apelował do przedsiębiorców o pomoc poszkodowanym mieszkańcom. W ten sposób znalazł się darczyńca, który odbudował dom państwu Gostomskim z Wysokiej Zaborskiej. Prace rozpoczęły się we wrześniu. Wtedy pani Ania nieśmiało liczyła na to, że może Boże Narodzenie rodzina spędzi już pod nowym dachem. Stary, zniszczony przez żywioł budynek został rozebrany, a na jego miejscu stanął piękny dom. – Z budową domu jest tak, jak obiecano. Teraz, jak widać, trwają głównie prace wykończeniowe w środku, czyli cekolowanie, układanie płytek – mówi pani Ania. – Bardzo cieszę, że ten dom tak wygląda, ale najważniejsze, że cieszą się nasze dzieci. Powoli dochodzimy do siebie. Na początku było bardzo kiepsko, straciliśmy niemal wszystko. Teraz dzieci będą miały swoje nowe pokoje. Dostaniemy nawet najpotrzebniejsze wyposażenie, takie jak sprzęt AGD. Może wtedy uda nam się otrząsnąć i choć na chwilę zapomnieć o tym, co nas spotkało – mówi Anna Gostomska.
W nowo postawionym domu państwa Gostomskich odwiedził marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. – Gdy byłem tu tuż po nawałnicy, dom był doszczętnie zniszczony. To wspaniale, że znalazł się darczyńca, który w tak krótkim czasie odbudował od podstaw dom – podzielał radość państwa Gostomskich marszałek. – Trzeba pamiętać i głośno o tym mówić, że skutków nawałnicy nie da się usunąć w rok czy dwa. Odbudowa domów, lasów czy gospodarstw, które dla wielu rodzin były źródłem utrzymania, może potrwać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Pomoc ze strony rządu dla tych, którzy ucierpieli jest znikoma. Pokrzywdzone gminy mogą jednak liczyć na pomoc innych samorządów. Łącznie 10 mln zł przekazali marszałkowie, prezydenci miast, burmistrzowie i wójtowie z całej Polski – przypominał marszałek Struk. Rodzina Gostomskich w nowym domu zamieszka już w połowie grudnia tego roku. Oprócz domu odbudowana zostanie także obora, która była domem dla bydła pana Gostomskiego.
