Zagrożenia związane z budową gazociągu Nord Stream na Bałtyku – to temat międzynarodowej konferencji w Szczecinie. Spotkanie ma wyjaśnić sporne kwestie między Polską, a inwestorem. Biorą w nim udział parlamentarzyści, rybacy i samorządowcy.
Do Szczecina przyjechali we wtorek przedstawiciele prezydencji węgierskiej w Unii Europejskiej, europosłowie, polscy parlamentarzyści, przedstawiciele środowiska rybackiego, strony rządowej oraz samorządowcy gmin nadmorskich. W spotkaniu uczestniczą prezydenci Szczecina i Świnoujścia oraz reprezentanci Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. – Chcemy kompleksowo przedstawić społeczeństwu i stronie rządowej wszelkie zagrożenia, jakie niesie dla naszego kraju budowa gazociągu w obecnej formie – mówi europoseł Marek Gróbarczyk, inicjator konferencji. Strona polska obawia się, że rurociąg przecinający tor podejściowy do portu w Świnoujściu ułożony na głębokości 17,5 m uniemożliwi w przyszłości dostęp do portu, a także powstającego terminala LNG, jednostkom o zanurzeniu powyżej 13,5 m. Konsorcjum Nord Stream deklaruje, że rura nie będzie przeszkodą dla polskich portów.
Budową gazociągu zaniepokojone są także nadbałtyckie samorządy. Ich zdaniem inwestycja może również wpłynąć negatywnie na dochody bałtyckich kurortów. Sprzeciw wobec budowy wyraził także Związek Miast i Gmin Morskich.
Podczas szczecińskiego spotkania ma być również omawiana kwestia odszkodowań dla rybaków. – Część polskich rybaków nie zgadza się na wysokość odszkodowań proponowanych przez konsorcjum. Są one niższe niż w innych krajach, a ich przyjęcie zamyka drogę do dalszych roszczeń w przyszłości – mówią organizatorzy konferencji w Szczecinie.
Budowa Gazociągu Północnego rozpoczęła się w kwietniu 2010 r. Będą go tworzyć dwie nitki o długości po 1220 km i przepustowości po 27,5 mld m sześc. surowca rocznie. Eksploatacja pierwszego rurociągu rozpocznie się w tym roku., a drugiego w 2012 r. Gazociąg zaczyna się w tłoczni Portowaja koło Wyborga (obwód leningradzki), a kończyć ma się w okolicach niemieckiego Greifswaldu, w pobliżu granicy z Polską. Dotychczas zbudowano już 900 km rury, czyli 3/4 planowanej długości pierwszej nitki.