fot. archiwum

Po raz drugi zakwestionowano wyniki wyborów samorządowych w Garczegorzu. Tym razem o możliwości popełnienia przestępstwa prokuraturę poinformował jeden z członków komisji wyborczej.

fot. archiwum

O ponownym liczeniu głosów w Garczegorzu zadecydował protest Mariana Syldatka jednego z kandydatów, który startując jesienią z ramienia Porozumienia Samorządowego zdobył 227 głosów i nie uzyskał mandatu radnego. Mandat ten przypadł Stanisławowi Gercowi z PSL, który zdobył wtedy o jeden głos więcej. Przeliczanie głosów w niedzielę 13 lutego ponownie wykazało przewagę Gerca. Tym razem wygrał on trzema głosami.

Wczoraj do Prokuratury Okręgowej w Lęborku trafiło pismo z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa podczas niedzielnego liczenia głosów. Złożył je jeden z członków komisji wyborczej, który twierdził, że podczas liczenia głosów kilkakrotnie zmieniał się wynik i w samej procedurze brały udział osoby postronne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.