Marek Grechuta urodził się 10 grudnia 1945 roku w Zamościu. Był synem Zygmunta i matki Wandy, z domu Stryjek. Młodość spędził Marek wraz z siostrą Anną i matką w Zamościu. W  podstawówce zainteresował się harcerstwem i piłką nożną. W zamojskim  Liceum Ogólnokształcącym był prymusem. Na akademiach pięknie deklamował wiersze. W Zamościu spotkał Marek swoją pierwszą wielką miłość, Halinę Marmurowską, później po mężu Michałowska. W mieście wielkiego hetmana i kanclerza Jana Zamoyskiego, ujawnił sie jego talent muzyczny i malarski. Matka dostrzegając muzykalność syna, zapewniła jemu pierwsze lekcje gry na pianinie. Marek miał zostać wirtuozem, Rubinsteinem z Zamościa.

Marek Grechuta ambitnie i z powodzeniem studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej.  W wolnych chwilach chłonął kulturę i klimat wielkiego, starego Krakowa. Tu dojrzale ukształtowała się jego wieloraka i niezwykła indywidualność. Tutaj poznał kultową „Piwnicę pod Baranami”, został urzeczony śpiewem Ewy Demarczyk i muzyką Zygmunta Koniecznego. Jednakże w środowisku studenckim Marek sprawiał wrażenie „kogoś z innego świata”. Wkrótce wraz z Janem Kantym Pawluśkiewiczem współzałożył „Kabaret Architektów Anawa”. W Krakowie M. Grechuta wiernie kibicował piłkarskiej Wiśle Kraków.

Debiut artystyczny Marka Grechuty wraz z zespołem „Anawa” miał miejsce w 1967 roku na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie, gdzie zajął drugie miejsce. Tutaj jego niepospolity talent dostrzegła największa gwiazda polskiej piosenki Ewa Demarczyk i doradziła jemu wybór życiowej drogi artystycznej. W 1968 roku w Opolu na VI Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki (KFPP) M. Grechuta zdobył Nagrodę Dziennikarzy za piosenkę „Serce”. Rok później w Opolu za piosenkę „Wesele” otrzymał jedną z głównych nagród. Z zespołem „Anawa” M. Grechuta nagrał dwie pierwsze płyty: „Marek Grechuta&Anawa” (1970) i „Korowód” (1971). I taki był początek jego wieloletniej i w istocie rzeczy pięknej, romantycznej kariery artystycznej.

marek-grechuta

Kolejne dwie płyty („Droga na widnokres”, „Magia obłoków”) nagrał M. Grechuta z zespołem „WIEM” (1972-1975). Później ponownie powrócił do współpracy z J. K. Pawluśkiewiczem. W 1977 roku w Opolu na XV KFPO piosenka M. Grechuty „Hop, szklankę piwa”, zdobyła Nagrodę Grand Prix, a druga jego piosenka „Guma do żucia”, w wykonaniu Krystyny Jandy, dostała wyróżnienie. W tym czasie M. Grechuta odnowił  współpracę z „Piwnicą pod Baranami”. W 1981 roku z zespołem „Anawa” nagrał płytę „Śpiewające obrazy”.  W 1986 roku do własnych tekstów nagrał płytę „Wiosna-ach to ty”.

Marek Grechuta z pasją studiował klasykę polskiej poezji, począwszy od Mickiewicza, po Stanisława Ignacego Witkiewicza, Bolesława Leśmiana, Jana Brzechwę i Tadeusza Nowaka. Dobrze czuł magię i moc poezji. Napisał także muzykę i słowa do kilku musicali i spektaklów np. „Szalona Lokomotywa”, „Zapach łamanego chleba”, „Kopciuszek”. W brzemiennym roku 1989, M. Grechuta nagrał płytę „Krajobraz pełen nadziei”. Rok później odbył sie koncert jego „Złotych przebojów” w Teatrze Starym. W 1991 roku M. Grechuta wydał „Piosenki dla dzieci i rodziców”, nagrane wspólnie z aktorami Teatru Starego i dziecięcego chóru „Gama”. W 1994 roku ukazuje się jego płyta „Dziesięć ważnych słów”, nawiązująca do dekalogu i istotnych wartości w naszym życiu. Tegoż roku, dnia 18 grudnia wystąpił w popularnym programie telewizyjnym „Szansa na sukces”. W 2000 roku za reedycję dotychczasowych 13.  albumów pt. „Świecie nasz”, M. Grechuta otrzymał „Nagrodę Muzyczną Fryderyk”.

Marek Grechuta bardzo sobie cenił bezpośrednie spotkania z publicznością. Lubił i dużo koncertował. Zresztą, nie tylko w wielkich miastach. Chyba najbardziej był lubiany i doceniany w miastach powiatowych. Na przykład w Tczewie gościł kilkakrotnie. Za granicą M. Grechuta dał się dobrze poznać w b. krajach ZSRR. Wraz z innymi polskimi artystami uczestniczył też w koncertach polonijnych w USA (czterokrotnie począwszy od 1981 roku), Kanadzie, Kubie, Australii (1989) ora w innych krajach. W ostatnich latach z uwagi na stan zdrowia, mniej koncertował, ale póki mógł, to  się nie oszczędzał.

Rodzina zajmowała ważne miejsce w życiu Marka Grechuty. Niestety, jego rodzice wcześnie rozwiedli się, ale wspomagali swojego syna. Szczególnie zapatrzona w niego była matka Wanda. Na studiach Marek przeżył dramatyczne rozejście z sympatią z Zamościa. W Krakowie poznał Danutę, swoją przyszłą żonę (ślub 4.07.1970). Małżeństwo Marka i Danuty Grechutów okazało się trwałe i szczęśliwe. W najbliższym środowisku Danusię nazywano „kobietą heroiczną”. Rodzice bardzo cieszyli się narodzinami syna Łukasza, w przyszłości absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 1999-2001 rodzice doświadczyli jego zaginięcia (TVP program: „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”). Niewątpliwie dzięki Pani Danucie Marek Grechuta mógł w pełni poświęcić się działalności artystycznej, a muzyka była dla niego wszystkim. Żonie zawdzięczał niezwykłą opiekę w drążących go stanach chorobowych (depresja, stany maniakalne, później też SM). Troszczyła się także o jego leki psychotropowe. Z pomocą żony Danuty, M. Grechuta tworzył niemal do końca życia. W 2003 roku wystąpił po raz ostatni na scenie krakowskiego Teatru Stu w koncercie „Ocalić od zapomnienia”. Na 2 lata przed śmiercią, zdążył M. Grechuta wydać płytę „Niezwykle miejsca” (2004), szczególnie związane z jego biografią.

Marek Grechuta, rówieśnik biologiczny i artystyczny Maryli Rodowicz, zmarł dość nieoczekiwanie i na pewno przedwcześnie, dnia 9 października 2006 roku w Krakowie. W sumie przeżył niespełna 61 lat. Warto przypomnieć, że przy swojej bogatej i wieloletniej karierze artystycznej, ukończył Politechnikę Krakowską i zrobił dyplom magistra inżyniera architektury. Trzeba podkreślić, iż w muzyce i poezji był wybitnym samoukiem. Na przełomie lat 60/70 stał się idolem swojego pokolenia. Marek Grechuta i Anawa, to artyści owiani legendą. M. Grechuta blisko 40 lat oddawał się piosence, pieśniom i muzyce. Łącznie nagrał 15 albumów płytowych. Dał  około 3 100 recitali, ale nigdy nie nagrał płyty koncertowej. Nie zapominajmy o też o jego dorobku malarskim, a miał przecież kilka udanych wernisaży w latach 1981-1986 (Kraków, Bytom, Myślenice). M. Grechuta miał też  zdolność  współpracy z tak wybitnymi artystami jak: Jan Kanty Pawluśkiewicz, Magda Umer, Krystyna Janda, Agata Dowhań, czy też Krzysztof Jasiński i Leszek Aleksander Moczulski. Pozostawał wierny sympatiom i współpracy z „Piwnicą pod Baranami”. Zawsze miał dobre kontakty z młodym pokoleniem. Nie przypadkiem też w 2003 roku z popularną grupą „Myslovitz” nagrał piosenkę o ulubionym Krakowie. Nie ulegając sławie i popularności, pozostawał M. Grechuta sobą. W życiu osobistym był uprzejmy, skromny, pracowity, wrażliwy, delikatny i elegancki, i zarazem otwartym człowiekiem. Praktycznie nie  używał alkoholu. W życiu powszednim utrzymywał wysokie standardy i tego samego wymagał od innych. Nie miał w sobie nic, jak zauważa jego biograf (Marta Sztokfisz), z „świata rozpasanego i rozwiązłego”. Dzielnie i z dużą godnością, zmagał się z drążącą go od wielu lat chorobą.

W 2006 roku dorobek artystyczny Marka Grechuty uhonorowano Grand Prix na 43.  Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Niestety, stan zdrowia, nie pozwolił już jemu na osobistą obecność i odebranie tego należnego zaszczytu. O Marku Grechucie napisano i wydano trzy 3 biograficzne. W 2013 roku, znana pisarka i dziennikarka Marta Sztokfisz, wydała „Chwile których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie”. Poświęcono jemu również 2 filmy dokumentalne. Na zawsze, pozostanie M. Grechuta jako piosenkarz, kompozytor i podkreślmy poeta, jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej poezji śpiewanej XX wieku.

Jan Kulas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.