Polska Konstytucja z 1997 roku wyraźnie stanowi, że nasz polityczny system rządów ma charakter parlamentarno-gabinetowy. To właśnie Sejm jest głównym podmiotem w powoływaniu i akceptowaniu rządu. Rola Prezydenta RP ma charakter formalno-usługowy. Tylko Sejm może udzielić wotum zaufania dla nowej Rady Ministrów i jej programu. W tym też znaczeniu, w polskim kalendarzu wyborczym, najważniejsze są wybory do Sejmu i do Senatu. Tym bardziej należy się do nich przygotować.

Najważniejsze jest, aby w tych wyborach wziąć powszechny udział i dobrze rozpoznać geografię polityczną. Jak zwykle, wyższy poziom frekwencji wyborczej, daje szansę na lepszy wynik. Warto przypomnieć, że nie tak dawno, kiedy domagano się zmian i padały agresywne hasła w stylu „wszyscy kradną”, aż dwie kadencja o losie Polski współdecydowała Samoobrona. Los tej formacji politycznej i dramat jej lidera, należy traktować jako wielkie ostrzeżenie dla współczesnej demokracji.

Na pozór domaganie się zmiany, wydaje się być uzasadnione. Któż bowiem nie chciałby, aby nam się żyło lepiej i wygodniej? Kto nie chciałby istotnych podwyżek płac? Kto nie chciałby dodatkowych świadczeń społecznych ze strony państwa? Jeśli zastanowimy się głębiej, zmiana dla zmiany, może prowadzić do niebezpiecznej utopii. Przypomnijmy, że od 2008 roku w Europie i świecie trwał bardzo poważny globalny kryzys gospodarczy. Na szczęście, wchodzimy w nowy lepszy okres rozwoju gospodarczego. Ale to nie oznacza, że stać nas na populizm i zawierzanie hasłom, zmianom, które nie liczą się z możliwościami budżetu państwa. Niewątpliwie wyjście obronną ręką z powszechnego kryzysu gospodarczego, zawdzięczamy naszym przedsiębiorcom i rozważnym, zdeterminowanym rządom PO-PSL. Jak się wydaje, nie warto eksperymentować, zarówno z socjalizmem i radykalizmem, większości polskiej opozycji politycznej. Mało kto też wie i pamięta, że to właśnie rząd premier Ewy Kopacz przygotował systemową podwyżkę dla całej sfery budżetowej! Teraz już nas na nią stać. Ale nie zapominajmy, że całkiem niedawno Komisja Europejska zdjęła z Polski klauzulę zagrożenia budżetowego.

W najbliższych latach obejmie Polskę szeroki strumień środków unijnych. Z kolei w minionych 8. latach za rząd PO-PSL, umieliśmy znakomicie zagospodarować te poważne fundusze unijne. Za rządów PO-PSL wykształcono także znakomite kadry. Jaki więc ma sens, podejmowanie zmiany, w imię eksperymentu politycznego. Właśnie, w poczuciu odpowiedzialności za państwo i, los własny, powinniśmy postawić na dobrego i sprawdzonego gospodarza. Naturalnie mamy prawo mieć do tego gospodarza uwagi i zastrzeżenia. Prawdą jest, że przez 5-6 lat nie było u nas żadnych podwyżek płac. Ale kiedy zaistniały realne warunki finansowe ku temu, rząd premier E. Kopacz je przygotował. Jednakże współczesna opozycja polityczna ignoruje te fakty. Próbuje utopijnym hasłem „zmiany”, przesłonić rzeczywistość. Nie dajmy się zwariować, i postawmy na doświadczonych gospodarzy Domu Ojczystego.

Jan Kulas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.