Niewątpliwie historia jest i może być nauczycielką życia. Albowiem gdyby nie doświadczenia kryzysów i zwrotów politycznych lat 1956, 1968, 1970 i 1976, zapewne nie doszłoby do rozmów i partnerskiego porozumienia dwóch różnych stron. Do podpisania Porozumień Sierpniowych doszło 30 sierpnia (Szczecin), 31 sierpnia (w Gdańsku) i 3 września 1980 roku w Jastrzębiu. Rzecz była bez precedensu, gdyż totalitarna władza ugięła się przed podmiotowością własnego społeczeństwa. Stojący jeszcze na czele państwa i partii (PZPR) Edward Gierek i jego ministrowie podpisali formalno-prawne porozumienie z własnym społeczeństwem. Społeczeństwo to domagało się nie tyle suwerenności i demokracji (bo to było zupełnie nierealne), ile autonomii i zgody na samoorganizację w formule niezależnych związków zawodowych. Wyjaśnijmy, że działo się to w takich okolicznościach, gdy potężny ZSRR władał na 1/3 ówczesnego świata.
Pan Historii czuwał nad naszą Ojczyzną. W okresie 16 miesięcy wielkiej „Solidarności” (1980-1981) znakomicie zorganizowało się polskie społeczeństwo. Jesienią 1981 roku blisko 10. milionowy ruch społeczny „Solidarności” upomniał się o istotne poszerzenie praw obywatelskich. Totalitarna władza słabła z tygodnia na tydzień, traciła resztki zaufania i wiarygodności. Stan wojenny (13 grudnia 1981 roku) jedynie na kilka lat przedłużył rządy totalitarnej władzy. Wielomilionowe społeczeństwo polskie, zaznawszy ducha wolności i siły własnej samoorganizacji, nie dało już się zniewolić. Z kolei od strony moralnej i społecznej, stan wojenny kompromitował ówczesną władzę. Zbrodnia na księdzu Jerzym Popiełuszce (październik 1984 r.) doprowadziła do erozji, nawet w ramach samego systemu władzy. Pielgrzymki do Ojczyzny papieża Jana Pawła II w 1983, a szczególnie w 1987 roku (w tym do Gdyni i Gdańska), na nowo ożywiły i zdeterminowały polskie ruchy wolnościowe. Pamiętajmy też, że od wiosny 1985 roku zmiany systemowe następowały w samym ZSRR (reformy Gorbaczowa).
Po Okrągłym Stole władze PRL musiały zgodzić się na częściowo wolne wybory do parlamentu. Polacy w kapitalny sposób dnia 4 czerwca 1989 roku masowo odrzucili system realnego socjalizmu. Władza PRL politycznie się skompromitowała. Powstanie niekomunistycznego rządu Tadeusza Mazowieckiego (12 września 1989 r.), to już była bezpośrednia droga do demokracji i suwerenności. W końcu grudnia 1989 roku formalnie i faktycznie, ogłoszono zapisami konstytucyjnymi powstanie Rzeczypospolitej Polskiej. Tak więc po blisko półwieczu, Polska odzyskała wolność i niepodległość.
W czasach wolnej Polski Jan Paweł II zachęcał swoich rodaków do mądrego zagospodarowania Daru Wolności. Rodacy bardziej przytakiwali, ale w mniejszym stopniu wysłuchiwali i brali sobie do serca te wskazania. Po 35. latach od pamiętnego sierpnia 1980 roku i po 25 latach doświadczeń wolnej i demokratycznej Polski – powracają podstawowe pytania o kształt dialogu, poziom tolerancji, o szacunek dla drugiego człowieka, o postawy patriotyczne, o znaczenie dobra wspólnego (pro publico bono) i zdolność do porozumienia stron (obecnie partii politycznych) np. w imię polskiej racji stanu. Pytania te wynikają z naszej realnej rzeczywistości roku 2015. Niewątpliwie pytania te dotyczą każdego z nas, nie tylko świata polityków.
Jan Kulas