Aż 104 wiatraki staną między Słupskiem i Ustką. Farma wiatrowa o mocy 240 MW będzie jedną z największych na Pomorzu. Jej budowa rozpocznie się już w styczniu 2011 roku. Decyzja o budowie ponownie wywołała dyskusję ekologów.
Inwestorem jest firma Green Power Polska. Najpierw w zachodniej części powiatu słupskiego firma postawi 66 wiatraków. Kolejne siłownie powstaną w następnych latach – łącznie 104. Eksperci szacują, że łączna moc elektrowni wiatrowych na Pomorzu za 5 lat osiągnie 1400 MW. Tak duża farma budzi niepokój ekologów, którzy zadają pytania w trosce o dzikie ptactwo. Zdarza się że niektóre farmy były budowane na trasach przelotu dzikich ptaków. Wiatraki zakłócają ptasie systemy nawigacyjne i niejednokrotnie są dla nich śmiertelną pułapką.
Jednak jest i druga strona medalu: ptaki na których trasie przelotu istnieją farmy z czasem uczą się omijać wiatraki. Znane są nawet przypadki zakładania gniazd na gondolach wiatraków, co jest dowodem na to, że ptaki mogą przystosować się do tego typu budowli. Poza tym w tej chwili projektując lokalizacje elektrowni wiatrowych bierze sie pod uwagę trasy przelotów ptactwa. Kolejną kwestią jest towarzyszący pracy turbiny hałas generowany przez wiatr omiatający śmigła wiatraka.
Istnieje wiele różnych wersji odnośnie natężenia hałasu w pobliżu farm a także w znacznej (1-2km) od nich odległości. Według różnych źródeł natężenie hałasu w odległości ok 350 metrów wynosi ok 40dB (hałas porównywalny do hałasu rwanego papieru, szmerów w mieszkaniu). W Gnieżdżewie koło Pucka farma jest zlokalizowana w sporej odległości od zabudowań okolicznych miejscowości. Pod wiatrakami w pobliżu drogi Gnieżdżewo – Łebcz gromadzą się wielkie stada żurawi, zatem tym niezwykle płochliwym ptakom nie przeszkadza odgłos śmigieł.
Innym problemem jest kwestia szpecenia krajobrazu. Tu pojawia się pytanie: czy ważniejsze jest piękno krajobrazu bez wiatraków, czy minimalizowanie zanieczyszczenia powietrza gazami spalinowymi a w zamian budowanie farm wiatrowych?
Brzmi ciekawie zobaczymy co z tego wyjdzie bo niestety nie każda inwestycja kończy sie pozytywnie, na naszym rynku pojawiły się firmy, które nie potrafia wywiązać sie z umów i doprowadzają inwestorów do strat, jak np. sławna ostatnio firma Eko-energia.