Przewodniczący Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego senator Kazimierz Kleina pięknie przywitał wszystkich znamienitych gości Dnia Jedności Kaszubów w Senacie. Obok grupy posłów i senatorów, Oddziału Warszawskiego ZKP, w sposób szczególny przewodniczący K. Kleina przywitał Marszałka Senatu Bogdana Borusewicza i konstytucyjnego Ministra Środowiska Macieja Grabowskiego. Łącznie w spotkaniu uczestniczyło 50 osób. Panowała bardzo przyjazna atmosfera.

W słowie wstępnym przewodniczący Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego senator Kazimierz Kleina przypomniał znaczenie pierwszej historycznej wzmianki o Kaszubach. Została ona zapisana w bulli papieża Grzegorza IX pod datą 19 marca 1238 roku. W dokumencie tym książę Bogusław I został nazwany księciem Kaszub (duce Cassubie). W tym okresie centrum kaszubszczyzny znajdowało się na Pomorzu Zachodnim. Niestety, z czasem zostało ono zgermanizowane. Senator K. Kleina określił Pomorze Zachodnie jako „pierwotną siedzibę Kaszub”. Jak zauważył senator warto o tym i dzisiaj pamiętać. Przewodniczący Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego przywołał dobrodziejstwo obowiązującej od ponad 10. lat ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Senator K. Kleina podkreślił, że współcześnie blisko 20 tysięcy dzieci i młodzieży korzysta z nauki języka kaszubskiego, oczywiście głównie na Pomorzu Gdańskim. Senator postawił też pytanie, na ile efektywnie wydawane są te pieniądze publiczne? Po wystąpieniu senatora K. Kleiny zebrani uczestnicy wysłuchali pięknego koncertu w wykonaniu Pawła Ruszkowskiego, rodem z Kościerzyny. Były strofy kaszubskie, piękno poezji i własna oryginalna muzyka.

Dzień Jedności Kaszubów w Senacie jak zwykle obchodzono bardzo uroczyście. Duża w tym zasługa Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego. Duża w tym rola i aktywność Stołecznego Oddziału ZKP. Warto zauważyć, że jego członkowie pełnią często wysokie stanowiska w administracji rządowej i nauce polskiej. Zwyczajowo spotkania w Senacie RP mają świąteczny charakter. W tym roku wydawało się nie być końca spotkaniu i rozmowom. Przy kawie i „małym co nieco” długo i bardzo przyjaźnie rozmawiano. O czym, jako poseł Ziemi Pomorskiej osobiście poświadczam.

Jan Kulas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.