Aż tu nagle! Michał Kamiński, niedawny propagandzista PiS-u, sekretarzem stanu w kancelarii premiera odpowiedzialnym za wizerunek rządu i Ewy Kopacz. Jan Tomaszewski, gorący do niedawna orędownik Jarosława Kaczyńskiego w klubie PO, za wstawiennictwem szlachetnego, aczkolwiek już mocno zużytego Stefana Niesiołowskiego. A wcześniej był transfer Bartosza Arłukowicza (minister zdrowia) z SLD czy Joanny Kluzik-Rostkowskiej (minister edukacji) z PiS. Jarosław Gowin poszedł z kolei w przeciwnym kierunku, z PO do PiS. Można też przywołać przygodę Leszka Millera z „Samoobroną”, o której nie lubi pamiętać, czy Ryszarda Czarneckiego wędrującego od ZChN poprzez „Samoobronę” do PiS-u. Do oportunizmu przyznał się pod koniec życia Józef Oleksy. Listę tą można ciągnąć w nieskończoność. Co to za typ ludzi, którzy z taką łatwością zmieniają partyjne barwy i poglądy? Dla mnie to oportuniści.
Według słownika języka polskiego oportunizm to dostosowanie się do sytuacji w celu osiągnięcia jak największych korzyści. Oportunista to człowiek bez zasad, przystosowujący się do okoliczności dla doraźnych osobistych pożytków.
Oportuniści obecni w życiu publicznym powodują, że znikają w nim wartości, zasady, jasno zarysowane cele, rzetelność, dotrzymywanie słowa. Platforma Obywatelska przygarniając ludzi „od Sasa do Lasa” sama staje się zoportunizowana. Stąd zaniechania w usprawnianiu państwa, niemożność przeprowadzenia restrukturyzacji i ewentualnie prywatyzacji całych branż gospodarki z wyłącznym lub dominującym udziałem państwa (górnictwo, zbrojeniówka, energetyka, zarządzanie infrastrukturą), przesądzenia rozwiązań mających związek z kwestiami światopoglądowymi (in vitro, związki partnerskie, konwencja ograniczająca przemoc wobec kobiet). Są też obszary w których nastąpiło cofnięcie rozsądnych rozwiązań jak w przypadku systemu emerytalnego.
Opozycja zaciera ręce bo przecież będzie waliła jak w bęben w rząd przywołując skrajnie negatywne wypowiedzi nominatów o PO i Tusku, z okresu kiedy byli po drugiej stronie barykady. Tym samym Platforma oddala się od swoich tradycyjnych wyborców, a oni od niej. Symbolem tego procesu jest Andrzej Olechowski jeden z trzech ojców założycieli PO, z której został wypchnięty, rozczarowany ostatnimi personalnymi decyzjami pani premier.
Aby jednak nie popaść w skrajny pesymizm to warto odnotować powrót Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kobiety wielkiej klasy i kultury na stanowisko rzecznika rządu. Czy jednak jedna jaskółka uczyni wiosnę?
Jan Król, 06.02.2015.
Święta prawda.
Wprawdzie oportunizm nie ma bezpośredniego przelozenia na brak reform w Panstwie, ale brak zasad widoczny niestety w całym życiu politycznym przenosi sie na społeczeństwo.
Koniunkturalizm, naginanie prawa do własnych korzyści,wlasnie oportunizm, brak poszanowania godności człowieka ( w tym siebie), to współczesne wzorce, które kreuje wladza.