WWF Polska

WWF – organizacja działająca na rzecz ochrony przyrody, namawia do robienia zdjęć wypalonych lampionów szczęścia i umieszczania ich na stronie na Facebooku „Jestem szczęśliwa/y, nie puszczam lampionów „szczęścia”! Do akcji przyłączył się również Słowiński Park Narodowy.

WWF Polska
WWF Polska

Jak piszą organizatorzy na swoim profilu moda na lampiony nie słabnie, wręcz przeciwnie, jest coraz większa liczba zgłoszeń o ich wypuszczaniu nad morzem. Niebezpieczeństwo stanowią nie tylko masowe akcje ale też pojedyncze osoby, które chętnie kupują tanie i łatwo dostępne lampiony. WWF na Facebooku informuje, że niedawno wolontariusz Błękitnego Patrolu na odcinku pomiędzy dwoma wejściami na plażę naliczył ponad 200 wypuszczonych w powietrze lampionów!

Tymczasem lampiony stanowią zagrożenie pożarowe i generują bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia zwierząt. Po wypaleniu stają się natomiast zwykłymi śmieciami.

Również Stowarzyszenie LOT Łeba – Błękitna Kraina zabiera głos w sprawie lampionów szczęścia. W piśmie skierowanym do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ewa Horanin – prezes Stowarzyszenia, zwraca uwagę na to, że lampiony wiszące na drzewach w lesie, łąkach, przy domostwach i w morzu stały się plagą. – Zagraża to nie tylko lasom i łąkom, ale również odradzającemu się gatunkowi foki (lampiony zbudowane są na cienkim drucie) – dodaje Horanin.

Autorka pisma trafnie zauważa, że Komenda Powiatowa PSP w Legionowie na swojej stronie internetowej zawarła informację, iż przedmiotowe lampiony należy traktować jako otwarte źródło ognia.

Jak czytamy w tekście „Z formalnego punktu widzenia na podstawie § 4 ust. 1. pkt. 5 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109, poz. 719) zabronione jest m.in. rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów […] , a w świetle § 40 ust. 1 wymienionego rozporządzenia w lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, etc.”

W przytaczanym piśmie prezes Stowarzyszenia podkreśla, że mimo niebezpieczeństwa, tysiące osób puszcza lampiony szczęścia, a ich ukaranie jest niemożliwe. Prosi również o pomoc  – „…mając na uwadze faktyczne zagrożenie pożarem w różnych okolicach zwracamy się z prośbą o pomoc i o rozwiązanie problemu na drodze prawnej lub wskazanie nam czy istnieje możliwość podjęcia przez Radę Miasta stosownej uchwały o zakazie sprzedawania lampionów w miastach”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.